Ja akurat nie ale mialam doczynienia z takmi osobami i mialy duzo poważniejsze zabiegi typu usunięcie piersi i dzieciątko jak najbardziej zdrowe. Oczywiscie nie twierdzę ze wyrostek nie jest powazna operacja bo kazdy zabieg jest ryzykowny.

Kinia jak się czujesz po operacji? Jesteś w domu? Jak to się stało, że konieczne było usunięcie wyrostka?Odpoczywaj i dbaj o siebie :)

Juz czuje sie dobrze :) dziękuję za pytasz. Dzis jade na kontrole do chirurga i szwy beda ściągać.
Tydzien temu z poniedzialju na wtorek od wieczora czulam bol w nadbrzuszu. Między pepkiem a piersiami po środku. Ból trzymal się cala noc. Zaden lek mo nie pomógł ani no spa ani apap. Rano dwa razy zwymiotowalam. Zawiozlam ostatnimi silami corle do przedszkola. Wróciłam do domu i zadzownilam do meza (byl akurat za granicą w pracy ) on zadzwonił do teściowej. Ona po mnje przyjechala (mieszkamy od siebie jakoes 85 km ) zabrała mnie i Kingę z przedszkola i pojechaliśmy do jej rodzinnego miasta i tam prosto do szpitala. Bol z nadbrzusza przeszedł ok 9 rano ale wtedy zaczęło boleć w prawym rogu na wysokości miednicy.

Tam po podróżach między oddziałami na koniec przyszedl chirurga i powiedzial ze zostawia mnie na oddziale i jeszcze tego samego dnia musimy operwoac bo nie ma na co czekać. I po 2 godzinach lezalam juz na stole pod narkoza. Okazalo sie ze wyrostek byl już ropny i to był ostarni dzwonek.

Z dzidzia jest wszystko ok.