« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
natitalka

2013-07-09 21:19

|

Pozostałe

Czy któraś z Was brała udział w wieczorze panieńskim w trakcie ciąży?

Mój brat bierze ślub za miesiac, wiec jestem zaproszona na wieczór panieński przyszłej panny młodej pod koniec lipca. Plan jest taki ze najpierw kolacja w reustaracji a później do klubu z głośna muzyka i ogromna ilościa ludzi. Niby mamy miec swoja loże ale nie bardzo uśmiecha mi sie taka impreza w 6msc ciązy;/ Nie mam na nia wogóle ochoty tym bardziej ze tych dziewczyn nie znam praktycznie. Narzeczona brata bardzo liczy na to ze bede, ale chyba wypada mi odmówic w mojej sytuacji?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Pewnie, że możesz odmówić, a ona na pewno zrozumie :) a może wybierzesz się tylko na kolację?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Pewnie, że możesz odmówić, a ona na pewno zrozumie :) a może wybierzesz się tylko na kolację?
Własnie zastanawiam sie nad tym bo chyba chociaż tyle by wypadało . Tylko kurde jakos zle czuje sie na takich spotkaniach gdzie wszyscy dobrze sie znaja a ja nikogo praktycznie poza bratową nie znam ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaka

Tak. I to nawet bylo moje panienskie ;d

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

tak byłam , ale byłam wtedy w 6 tygodniu ciąży :) byłam tylko na poczatku na samem kolacji i poszłam do domu bo tez nikogo nie znałam , mialam dobra wymowke ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

tak, byłam w 5 miesiącu, byłam i na "beforze" i w klubie, nawet trochę potańczyłam. Uciekłam do domu jak już nie ogarniałam ich fazy ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

Restauracja spoko ale disco nie bardzo ;/ Ja jestem przeczulona na pkt brzucha a jak jest dużo ludzi to już w ogóle boje się, że ktoś mnie uderzy niechcący, ktoś popchnie itd. Ja bym się bała. A zresztą co tam dużo gadać co to za frajda, jak wszystkie panny będą nawalone bełkoczące a Ty jedna trzeźwa i średnio tańcząca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Moja koleżanka była w prawie 7 msc ciąży na moim wieczorze panieńskim. Przyszła bo najpierw miałyśmy imprezkę w domu koleżanki a potem limuzyną do miasta- ale ona sama bardzo chciała być wiec przybyła ale nikt nie miałby jej za złe - zwłaszcza ja - gdyby nie przyszła. Po limuzynie, zanim my poszłyśmy do klubu on wróciła sobie do domu. Także myślę, że śmiało możesz odmówić! Panna Młoda powinna to zrozumieć :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Taaak, byłam, na swoim panieńskim, jakoś koło 16 tygodnia ciąży. No nie powiem, było w porządku, nawet miło, ale kiedy dziewczyny uparły się, że pójdziemy do klubu i poszłyśmy, to bardziej się męczyłam, żeby one myślały, że się dobrze bawię i żeby same się pobawiły ;) Ale to było moje panieńskie i głupio było nie iść ;). Na Twoim miejscu poszłabym, a w razie czego, jak nie będziesz się czuć komfortowo możesz wyjść, tłumacząc, że źle się czujesz - nikt Ci nie będzie miał tego za złe, bo jesteś w ciąży ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

idź tylko na kolację :) to ze nie masz ocoty na imprezę w zaawansowanej ciąćy każdy normalny zrozumie. Ja co prawda byłam na imprezie w klubie na urodzinach nawet w 7 msc, też byłam sceptycznie nastawiona, ale całą impreze siedziałam ze znajomymi, nie tanczyłam , więc nikt nie miał szans trącac mnie brzuch przypadkiem. A zainteresowanie moją osobą było tak wielkie ze az miałam ubaw :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

ja bylam prawie w 7, ale to bylo moje panenskie w dodatku bardzo spokojne :)))zapewne poszlabym na kolacje, ew na chwile do klubu, jeslibym sie zle czula to pojechalabym do domu :))wszystko zalezy od ciebie jak ty sie czujesz w takich klimatach, ja pewnie chwile posiedizalabym w lozy ale zeby tancyc to juz nie ;)))