Bo ja już mam tego dość. Mogę śmiało powiedzieć że się nienawidzimy dziś pytałam się swojej mamy o ośrodek dla samotnych matek bo już naprawdę z tym człowiekiem nie wytrzymam. Pojechałam na parę godzin do dziadka wróciłam przed 14 a dziecko jeszcze nic nie jadło bo on nie wie co mu dać i nie potrafi nakarmić rocznego dziecka tylko siedzi i gra na pleju. Szkoda że nie mogę się do mamy wprowadzić nie wiem czego chyba jest zbyt egoistyczna żeby mnie przyjąć do własnego domu ma faceta który 3 tyg jest obecny a następne 2 nie bo wiadomo pije i wtedy kto jej pomaga zgadnijcie... Czy ktoś też miał lub ma podobny problem?
Odpowiedzi
2011-08-28 16:32:45
Jedyne co chcialam doradzic, jesli podejmiesz decyzje o wyprowadzce to nie do osrodka dla samotnych matek a jednak do mamy.I to Ty powinnas wziasc sprawe w rece a nie czekac na decyzje mamy.Tam jest Twoj dom rodzinny itd.i tam bedziesz sie czula najlepiej.A jej facet niech sie goni :-)
2011-08-28 16:41:42
W sumie "patologia" jest wszędzie. Możesz zamieszkać w apartamencie, a obok (czysto teoretycznie) może zamieszkać rodzina z zapędami.
Wydaje mi się, że w takim ośrodku nie ma miejsca na patologię. Z tego co pamiętam to są dyżury sprzątania, jak i zakazy- nakazy. Odwiedziny ojca dziecka/ znajomych możliwe owszem, ale w wyznaczonych godzinach.
Mieszkanka też musi na noc wracać, bo zwyczajnie każą zwolnić miejsce innej potrzebującej mamie...
2011-08-28 16:44:59
Wydaje mi się, że w takim ośrodku nie ma miejsca na patologię. Z tego co pamiętam to są dyżury sprzątania, jak i zakazy- nakazy. Odwiedziny ojca dziecka/ znajomych możliwe owszem, ale w wyznaczonych godzinach.
Mieszkanka też musi na noc wracać, bo zwyczajnie każą zwolnić miejsce innej potrzebującej mamie...
2011-08-28 16:49:29
A Czemu Ty sie musisz wyprowadzac???Najwazniejsze jest zeby dziecko mialo spelnione warunki nawet jesli to jego mieszkanie to raczej zalezy mu zeby jego dziecko nie mieszkalo w zadnym osrodku moze rozstancie sie na pare tyg nie gadajcie ze soba ani nic moze wtedy zrozumie jakie szczescie traci trzymaj sie z dzieciatkiem cieplutko:)
2011-08-28 17:15:09
Jedyne co chcialam doradzic, jesli podejmiesz decyzje o wyprowadzce to nie do osrodka dla samotnych matek a jednak do mamy.I to Ty powinnas wziasc sprawe w rece a nie czekac na decyzje mamy.Tam jest Twoj dom rodzinny itd.i tam bedziesz sie czula najlepiej.A jej facet niech sie goni :-)
Bo moi rodzice we wszystkim mi pomogli, choc mialam 21 lat jak urodzilam Wike, studiowalam a oni opiekowali sie nami.Teraz im to wynagradzam.
Nie wiem co powinnas zrobic.Przemysl wszystko dobrze.
2011-08-28 19:50:14
Tak, ja np. Ogólnie to nie będę się tu wywewnętrzniać, ale też czasem mam już wrażenie,że się nienawidzimy. Choć co do dzidzi to ojcem jest wspaniałym,szkoda,że zapomniałam w tym wszystkim o mnie...
2011-08-28 20:52:36
nie mogłam wczesniej odpowiedziec...no0 u nas z reguly to klotnie o to ze za duzo wydaje kasy na alkohol i takie tam,ale w zasadzie to ja sie kloce bo on sie mlo odzywa :D tak czy inaczej rób tak zebys ty byla szczesliwa...jak bedziesz szczesliwa to i dziecko bedzie :) zycze ci powodzenia :)mam nadzieje ze ci sie wszystko pouklada.pozdrawiam
2011-08-28 21:17:52
2011-08-28 21:17:58
no u mnie klotnie byly, sa ale wczoraj przesadzil i dzisiaj go zostawilam, caly dzien myslal ze zartuje, ale kiedy wyjezdzal do DE i chcial mi dac buzi na pozegnanie i przytulic a ja sie odwrocilam to zrozumial ze to na serio... nie gadalismy bo musial juz jechac ale pisal SMSy ze prosi o kolejna szanse i ze bedzie poprawa... no ciekawa jestem jak to bedzie, ale powiedzialam od razu - kolejnych szans nie ma.
2011-08-29 08:23:37
u nas jeśli się kłóciliśmy to o rodzinę R., od zawsze się wtrącali. Jego mama nie mogła znieść, że jej cyt. 'odebrałam syna', obmawiała mnie, nastawiała przeciwko R. tak że jak wracał do domu to się zaczynało dogadywanie, a później kłótnia-jego mama mimo prostoty jest straszną manipulantką długa historia...teraz jest dobrze, bo jego rodziny nie ma w naszym życiu, ale i tak się boję, że kiedyś to wszystko wróci, a wtedy nie wytrzymam....W końcu to zawsze jego rodzina, dokonał wyboru, ale ja nie mam prawa zabraniać mu kontaktu z nimi.
Nie wiem co będzie lepsze dla Ciebie, może faktycznie spróbuj na jakiś czas pójść do ośrodka/ A Twoi dziadkowie, może u nich znalazłabyś schronienie?
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży