ja w prawdzie przy porodzie tipsow nie mialam, ale miałam mocno pazurki pomalowane tzn. nie bylo widac mojej płytki paznokcia i nikt uwagi nawet na to nie zwrocił, wiec mysle ze i z tipsami nie byloby problemu. :)

Moja bratowa zajmuje sie robieniem tipsow i kobietm w ciazy nierobi. Lekarze nie sa zachwyceni.

Ja od urodzenia synka nie robiłam sobie tipsów, bardzo by mi przeszkadzały przy zajmowaniu sie dzieckie. Nie wiem czy dałabym rade chociażby go ubrac bo był taki maleńki. Pozatym cięzej jest utrzymac czystośc pod takimi paznokciami niż naturalnymiu. Jeśli zależy Ci na tipsach na ślubie ja osobiście załozyłabym je dzień przed ślubem i zaraz po nim je ściągneła

To czyli lepiej kupić takie zwykłe naklejane na zwykły klej by sciagną można było je na drugi dzień :)

Ja takich kupnych nie lubie. Ale to zależy od ciebie. Takie co kosmetyczka Ci nałoży też Ci zdejmnie w dowolnym momencie. A na kiedy masz termin?? Bo jak za miesiąc czy dalej to sobie mozesz jeszcze je ponosic bo troszke szkoda kasy moim zdaniem zalożyc za kilkadziesiat złotych aby zaraz ściagnąc i też za to płacic. A to twój ślub czy koleżanki aż tak ważne są te tipsy skoro też uważasz ze mogą ci przeszkadzac przy dziecku??

przy porodzie to nie paznokcie sa w centrum uwagi tylko inna czesc ciala :)

lepiej nie mieć nic na paznokciach (lakier też powinien być zmyty) bo płytka paznokciowa(a właściwie kolor pod nią) dużo może powiedziać jak by coś się działo, w każdym razie przed zabiegami np. operacyjnymi paznokcie nie moga być pomalowane więc tak na wszelki wypadek jak by co to lepiej zrób coś co da się przed zdjąć.

Tu chyba bardziej chodzi o takie urządzenie do mierzenia pulsu, które zakładają na palec przy wszelkich zabiegach (np. cesarka). Nawet zwykły lakier do paznokci może zakłucić jego działanie a co dopiero żel.

Strasznie krzyczą w szpitalach jak się ma cos na paznokciach, niestety.

Najwyżej do czasu porodu pozbędziesz się ich, tylko jak przewidzieć kiedy to będzie ;)

Ja całą ciążę miałam tipsy,ale przed porodem zdjełam.Głównie dlatego,żeby nie zrobić malutkiemu krzywdy.

hehehe... Ale to różnie bywa... Moja bratowa miała cesarkę!!! I miała tipsy... Co prawda niedługie i wyglądały dość naturalnie ale miała...