Mąż kąpał.Świetnie sobie poradził. Moja mama przy nim była, ale i bez niej spokojnie by dał radę.

przy synku tesciowa mi pomagala a coreczke kapie sama przy 1 dziecku mialam ogromnego stracha

Z moim facetem kapalismy, to nie takie trudne jak sie wydaje. Dziecko jest takie malutkie, ze latwo jest utrzymac i nie wierci sie jak takie juz starsze.

z mężuśkiem, czasami kąpie sama i doskonale sobie radzę więc nie masz się czym stresować:)

Nie, w domu oboje z D kąpaliśmy małą,tzn ja głównie. Strach był- miała zaledwie 49cm i niecałe 3 kg.Dasz radę z czasem ;)

Sami kapalismy:) nie taki diabeł straszny! :)

przy córce kapała ją mama na początku,ale synka od początku kąpiemy sami

Nie potrzebowałam pomocy,jasne,ze się bałam,że wyślizgnie mi się ale mocno trzymałam a potem już szło z górki.

Narzeczony na początku kąpał maluszka;) ja miałam lekkie obawy;) ja tylko mu w tym pomagałam;)

pierwszą instrukażowa teściowa potem mój mąż i do dziś tylko on kapie bo to lubi ;]