Nigdy nie liczyłam. Mój synek był cały czas tak aktywny że nie musiałam tego robić ;)

Mi kazali liczyć, ale ja nie potrafiłam, bo mały mi sie non stop ruszał i nie szło oddzielic jednego ruchu od drugiego. Tak jakby cały czas tańczył przez godzinę, dwie potem przerwa i znowu to samo. Jak się urodził, tez cały czas się ruszał, kiedy nie spał. Rączki i nózki mu wciaż chodziły. A na mnie w szpitalu krzyczeli, że nie potrafie liczyć, nie mam pojęcia jak mialam to zrobić.

Nie liczyłam. Mały ruszał się raz więcej, raz mniej.

Właśnie wczoraj dostałam nakaz liczenia. Lekarz zrobił mi tabelkę (mam liczyć 3 x dziennie), ale nie pamiętam dalej co i jak :/ Muszę podpytać koleżanek jak one to robiły...

No wlasnie slyszalam sporne opinie na ten temat. Poniewaz kazde dziecko jest inne, ma inny temperament i inny rytm dnia. Wiec jak na razie nie wiem czy liczyc czy nie. Moje dziecko nalezy do tych spokojniejszych w brzuszku.

Tak dostałam tabelkę od położnej

nie liczyłam

Dostałam tabelkę i nawet zaczęłam liczyć, ale przez wszystkie tygodnie każda rubryka wyglądała tak samo - ponad 10 ruchów (bo podobno liczy się do 10, potem nie trzeba). Więc stwierdziłam, że bez sensu to liczenie i zapisywanie.

Ja miałam tabelkę w karcie ciąży i lekarz kazał mi się z nią zapoznać i zapisywać od 30 tc.Robię to cały czas.

nie nie liczyłam .