« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda1986
magda1986

2013-07-08 18:55

|

edyt. 2013-07-08 18:56

|

Uwagi i opinie

Czy łóżeczko koniecznie w pokoju z rodzicami??


74.07%
TAK
25.93%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Na poczatek radze tak , chyba że od urodzenia dziecko bedzie przesypiać całe noce , albo nie beda cie meczyc nocne przechadzki do pokoju dziecka ze 3-4 razy w nocy ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota26

Uważam ze dziecko powinno miec łóżeczko w sypialni rodziców do czasu az uznacie ze nie budzi się czesto i nie wymaga zbyt duzego nadzoru i interwencji z waszej strony...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda1986

Obok sypialni mamy pokoik nie oddzielony drzwiami i tam planowałam ulokowac Maliuszka. (Sypialnia bardzo malutka)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71

mam ten sam dylemat pokoj dla synka juz gotowy smiley a wszysy i tak powtarzaja ze lozeczko przeniose do sypialni..obiecalismy sobie z mezem ze nie ugniemy sie pod tym wzgledem ..dla mnie wedrowki do jego pokoju   nie beda stanowily problemu... i tak trzeba wstac..a przejscie paru metrow to nie problem..moja siostra wychowala tak 2 dzieci

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda1986

No właśnie może to nie jest zły pomysł.. sama nie wiem. Z jedenj strony fajnie miec Synka pod stałą opieką a z drugiej strony później będzie ciężko się rozstać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulabus

Nie wyobrażam sobie aby moja córeczka spała sama w pokoju jak na razie. Od dnia przywiezienia ją ze szpitala mam ją obok w łóżeczku: muszę widzieć i słyszeć czy się nie krztusi ulewanym pokarmem, czy się nie obróci tak aby się udusiła... wątpie abym słyszała z pokoju obok co się z nią dzieje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiskunek

aneta71 - trzymam za ciebie kciuki - ja tak zrobiłam i mimo, ze mój brat, który ma dziecko już od jakiegoś czasu smiał się głośno i ironicznie jak mu powiedziałam, ze planuję, że Mała będzie spała u siebie od początku to jednak udało mi się -mnie wędrówki nocne nie męczyły - ale prawda jest też, ze nie trwały długo, bo Mała szybko zaczeła przesypiać noece z jedna pobudką na mleczko  :))

 

w każdym razie warto spróbować jeśli ktoś jest przekonany, ze chce żeby dziecko spało w pokoju obok :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulabus

Wiskunek a nie bałaś się że małej może coś się stać i nie usłyszysz tego z pokoju obok? Tu nie chodzi o wędrówki bo i tak trzeba wstać ale o bezpieczeństwo dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Nie wyobrazam sobie aby moje malenkie dzieciatko bylo samo w osobnym pokoju,nie ma szans.Juz pomijam wygode dla mnie,ale czulabym ze go ''opuszczam''ze jest tam sam,a nawet my dorosli czujemy potrzebe bliskosci,pozatym uwazam ze niemowlaka trzeba miec ciagle na oku,sa bezdechy(moj maly mial 2 razy i dzieki bogu bylam blisko) ulewanie,krztuszenie itd...ahhh w zyciu ..na wszystko przychodzi odpoiednia  pora-BEZ PRZESADY

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

to jest jedno z kryteriow zapobiegania naglej smierci lozeczkowej, dziecko powinno spac  w tym samym pomieszczeniu co rodzice, aby moc zareagowac w razie bezdechu, zaksztuszenia itp. przynajmniej tak pisze wszedzie gdzie mozna cos poczytac na ten temat...ja absolutnie nie wyobrazam sobie nocy spedzonych osobno.

Twój komentarz