Ja nie mam prysznica ale teściowa ma i myje go środkiem z lidla w5 bodajże, do łazienek jest specjalny taki psikacz jak ja to mówię:P

ja ostatnio kupiłam z Lidla spryskiwacz do kabin prysznicowych W5 powiem Ci, że u mnie zadziałał super...inne jak używałam to tak nie działały. Zawsze coś zostawało.
Ja zrobiłam tak spryskałam kabinę od góry do dołu..zostawiłam na chwilkę i potem zaczęłam szorować gąbką tą szorstką częścią i zmyłam wodą. Wyschło i żadnego osadu nie było widać :D

Ja w ciązy używam tylko wody z octem 1/3 octu, 2/3 wody do spryskiwacza. napryskuje kabine żeby chwilke postało a potem pryskam znowu i czyszczę taka gąbką, ta szorstką stroną. Jest rewelacyjny nie zostawia śladów jak te chemiczne środki i nie musze zużywać litrami wody do spłukiwania piany z kabiny. Wode mam okropną, sam kamień, białe fugi były już pomarańczowe, pryskałam octem i szorowałam szczoteczką... oczom nie wierzyłam, lepsze niż domestos....

Cilit bang kamień i rdza