Nigdy nie miałam takiej prawdziwej . Miałam duzo koleżanek ale żadnej takiej bliskiej . Teraz mam ... Od jakiegoś czasu , ale taka naprawdę bliska sercu

Zreszta zeby było ciekawiej poznałam ja tutaj :D

Mam jedna przyjaciolke, poznalysmy sie w technikum. Znamy sie 8 lat. Teraz mimo iz sie widujemy baaaaardzo rzadko. Ona wie ze moze na mnie liczyc i wzajemnie. Od rodzinnych miejscowosci mieszkam 250 km kolezanki mam w pracy jedynie. Luzne znajomosci. Co sie z jakas zblize to sie psuje.

Mam znajome, ale to takie tylko co na kawę się umówić raz na ruski rok. Znaczy się miałam koleżanki w pl, ale po 10 latach za granicą tak właściwie rzadko kiedy się kontaktujemy. Może ze 2-3 razy do roku, i to też głównie jeśli się odezwę pierwsza. Tak na prawdę nie mam nikogo takiego komu mogłabym zaufać w 100% wyżalić się, pogadać na osobiste tematy, pożartować, bo strach że później cała fabryka będzie plotkować. I tak właściwie już jest od dobrych 4 lat. Ale wiem też że w dużej mierze to można by powiedzieć że moja wina. Jestem strasznie wybredna jeśli chodzi o dobór znajomych, większość po prostu nie przypada mi do gustu, a ja zapewne im, bo kiedy kogoś poznam to jestem taka trochę skryta w sobie, spięta, i mało rozrywkowa. Potrzebuje czasu żeby się przed kimś otworzyć i wyluzować.

2 takie naprawde bliskie , choc one sie własciwie nie znaja :P

Myślałam , że mam jedną przyjaciółkę od 20 lat i druga od 6.
Okazało się , ze kiedy wyszłam za mąż jako jedyną z nas wszystkich , urodziłam dziecko koleżanki poszły razem w inną stronę.
Ostatnie spotkanie z nimi we wrześniu było najgorsze jakie może być.
Moja siostra jest moja przyjaciółką .

Mam "przyjaciolke" od piaskownicy, ale od kiedy poznała swojego narzeczonego to nigdy nie ma czasu. Zawsze ja się muszę odzywać i teraz już sobie postanowiłam, że nie będę. Tak samo do innych koleżanek zawsze ja muszę pierwsza. Teraz mam jedna koleżankę, która jako jedyna wykazuje zainteresowanie i nie przeszkadza jej to że mam Ale. A nawet nasze więzi się scisnely, jak byłam w ciąży. Spotykamy się raz na jakiś czas, a tak to brakuje mi strasznie kogoś.

Tak mam jedną , i mnistwo koleżanek.