Zazwyczaj tak , ale staram sie tez rozumieć że mąż tez człowiek i ma prawo być zmęczony po robocie :)

:) jest milutki zawsze  :P nie drażni kobiety w ciąży:D 

zalezy...

Ja go szantażuje, że go myszy zjedzą, więc nie może mi odmawiać... o dziwo to działa :D

nie wiem co zaznaczyc bo z tym roznie bywa..;/ jak poprosze o masaz owszem zrobi... ale taki mocny ze az boli jeszcze bardziej i chyba specjalnie to robi zebym powiedzial ze juz nie chce;/ 

ja nie mam co narzekac :) o co nie poprosze to to mam, czy to masaz, czy jakis soczek ze sklepu, cokolwiek :) oczywiscie moje prosby sa tez w granicach rozsadku :D

to raczej ja jestem od spełniania jego próśb i zachcianek :P i było tak nawet w czasie ciąży.. chociaż starał się chłop, miał dobre chęci i czasem coś tam dla mnie zrobił ;)

czywciazy -maz to czlowiek?

A sory.. nie zauwazylam...

Jak nie to w trabe, i odechce sie takiemu pyskowania. 

niektóre tak , niektóre nie. staram się nie robić z siebie hrabianki, ale jeśli naprawdę jest coś nie tak, to pomoże zawsze.on wyczuwa kiedy mówię prawdę, a kiedy się trochę pieszczę:)