« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ojojku
ojojku

2014-03-16 23:06

|

edyt. 2014-03-16 23:08

|

Laktacja i karmienie

Czy miałaś problemy z laktacją ? jakie? jak się skończyły?

Jesteś zadowolona z pomocy/wsparcia rodziny/lekarzy/otoczenia?



Moje cycki wywinęły mi już sporo numerów.



Ja się wywinęłam, robiłam swoje i w tyłku wszystko miałam - PRODUKUJĘ już 18 MIESIĘCY i dziękuję w sercu każdej osobie za nieocenione wsparcie.

Fakt-pojawiały się głupie rady ale szukałam, sprawdzałam testowałam i udało się.



Jak u Ciebie?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalla
Po nieplanowanym cc pokarm pojawił mi sie dopiero w piątej dobie. Było go bardzo mało, od początku do końca. Synek nie chciał ssac, bo prawie nic mu nie leciało, musiałam dokarmiać butelka. Odciągałam pokarm laktatorem, ale zauważyłam ze jest go nadal coraz mniej. Odciągalam mimo to 4 miesiące. Tylko, a może aż... Gdybym karmiła piersią karmiłabym co najmniej do roku. Było mi sie ciezko z tym pogodzić, naprawdę miałam dola z tego powodu, ze nie mogę karmić swojego dziecka swoim pokarmem. Ale co zrobić? Próbowałam dużo rzeczy. Po prostu miałam bardzo mało pokarmu. Już na szczęście jest lepiej Z moja psychika w tym temacie. Mam nadzieje, ze drugie dziecko będzie mi dane karmić piersią.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ojojku

kalla dziękuję za komentarz. Życzę, żeby wszystko było po twojej myśli.

Też przejmowałam się zanikającą ilością mleka w laktatorze ale w praktyce okazało się, że laktator nie pokazuje ilości mleka w piersi.

Później wmówiłam sobie popularne zdanie:

GDYBYŚMY MUSIAŁY ZNAĆ ILOŚĆ MLEKA W PIERSI TO CYCKI BYŁYBY PRZEŹROCZYSTE

Oczywiście zdanie nie sprawdza się gdy dzieciak totalnie odmawia ssania.

Taki urok laktatora-odciągnie ale na dłuższą metę nie utrzyma laktacji i z czasem zamiast pobudzić to wyciszy piersi.

Wytrzymałaś tyle miesięcy z nim. Podziwiam. Gratuluję.

Wiem ile dałaś siebie i pamiętam jakie paskudne były dla mnie sesje z laktatorem. Pamiętam też te  kapturki, które pomagały mi przez pierwsze sześć miesięcy.

Cieszę się, że próbowałaś i trzymam kciuki za kolejne podejście do karmienia yes

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Na szczęście jeszcze problemów z laktacją nie mam i mam nadzieje że mieć nie będę bo chcę mała karmic piersią jak najdłużej, chociaż przyznaję, że czasami mam chwile zwątpienia, kiedy wolałabym karmić butelka, ale w tedy robi mi się taki mętlik w głowie wszystkich za i przeciw i pozostaje przy piersi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ojojku
Halunia oby cię ominęły i nigdy nie przyszly :-P zwątpić ludzka rzecz. Przespane nocki i inne bajerki są kuszące ale karm karm dziewczyno bo warto. W cyckach moc :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Karmiłam 19meisięcy ;) Potem córka ama zrezygnowała, zapewne z powodu zmiany smaku mleka przez drugą ciążę - tak to wyglądało ;)

Przechodziłam różne problemy - a to ciągle zalana, a to ogromny ból, a to zapalenie, a to problemy z przystawieniem małej, a to uwiązanie, a to wstawanie przez pół roku co godzinę lub częściej.. Ale uwązam, że warto było :) Lubiłam te chiwle, wiedziałm też, że jest to dla dziecka najlepsze ;) A jak córcia się odstawiła, to miałam doła przez kilka dni.. ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac

Tak miałam problemy od samego początku i o ile pierwszy kryzys jakoś przeszliśmy (po urodzeniu) to jak mały skończył 3 miesiące i zaczął wić się przy jedzeniu i przeraźliwie płakać to już nie dałam rady tego pokonać niestety. Nikt mi nie pomógł eh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

nie  miałam problemów z laktacją. karmiłam do 9  mż Róży

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Jestem po dwóch cesarkach, w tym drugiej z wyboru i nie było zadnych problemów z laktacją. Od początku założyłam, że będę karmić piersią choćby skały srały, a mury płakały. Mimo bólu po operacji dałam radę, bo chciałam dać dziecku to co najlepsze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Starszego karmiłam rok, mlodszego w sumie do tej pory, ale bardzo sporadycznie już (18 m-cy)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe

z poczatku praktycznie nie bylo zadnych problemow z karmieniem tylko troche brodawki mialam popekane ale to nic z innego swiata, pokarmu duzo i w mmiare tresciwy byl. problemy zaczely sie gdy przyplatalo sie zapalenie piersi. krajem boczkiem jakos sobie z tym poradzilam chociaz karmienie bylo bolesne a z bolu az mi lzy w oczach stawaly. jakos przeszlo, chwila spokoju i nastepne zapalenie tym razem na obie piersi. dostalam antybiotyk, na tydzien musialam przestac karmic. gdy chcialam od nowa zaczac karmic okazalo sie ze przez antybiotyk pokarm sie spalil. a lekarz dobrze wiedzial ze karmie i ze chce karmic nadal. i dupa. probowalam przywrocic laktacje. chodzilam po lekarzach i nic. tylko rece rozkladali.

Twój komentarz