tak ja tak uzywam i teraz drugie bedzie jeszcze niego korzstac :) jak dla mnie bylo to najlepsze rozwiazanie :)

My tez mamy turystyczne dzieki temu mała nie obijała się o szczebelki nie wklada glowy pomiedzy nie no i wszedzie mozemy je zabrac.Dokupiliśmy tylko materac normalny..

Ja mam łóżeczko drewniane,i rzeczywiście trzeba uważać,żeby się dziecko nie przewróciło i nie uderzyło o szczebelki oraz żeby sobie nie skręciło raczki czy nóżki, Mnie łóżeczko kupiła moja mama do pierwszej córki,teraz w tym łóżeczku śpi moja druga córka ,Jakbym miała kupować sama łóżeczko to kupiłabym na 100% turystyczne.

ja kupilam takie lozeczko turystyczne praktycznie jak lozeczko tylko jest nie drewniane ma die ozycjie wysokosci budke moskitiere i przewijak to dobre wyjscie na maly metraz

ja też miałam na początku turystyczne łóżeczko, jest miękkie i dziecko się nie uderzy,niestety musiałam zrezygnować bo maly jak zaczął sam wstawać to tak szalał że bałam się że zaraz wywróci łóżeczko, natomiast w tradycyjnym drewnianym synek śpi teraz, na początku ciągle był słychać puc, puc ale w końcu się przyzwyczaił.

Mam oba i oba praktycznie uzywam na codzien. W drewnianym mala spi w nocy, w turystycznym w dzien u babci. I o ile zauwazylam ze tego drewnianego juz nie lubi- przekladam ją tam dopiero jak zasnie u nas, to turystyczne uwielbia, sama tam wchodzi przez odpinany bok, bawi sie, wyglupia i kladzie sie jak ma ochote :)Ma tam wlozony tylko taki normalny materac bo ten "oryginalny" byl taki sobie.