Ja pamiętam z dziecinstwa ze rosolek zawsze w chorobie byl podawany :)

ja bym dała ale chudziutki... nagotuj marchewianki

Zawsze się tak podawało... ale ja na taki eksperyment przy wymiotach reagowałam jeszcze gorszym samopoczuciem.

daj kleik ryzowy na wodzie , kisiel bez cukru taki rzadki do picia .

Kacper jak wymiotował - jakiś wirus - byliśmy u lekarza i ten zabronił mu cokolwiek dawać do jedzenia, tylko cały czas coś do picia, najlepiej to co pił zawszę, czyli herbatkę. I nie eksperymentować z żadnymi rosołami, ziółkami czy innymi domowymi sposobami, bo to może znowu spowodować wymioty.... Dzięki temu zaleceniu już wieczór Kacper normalnie jadł i był zdrowy, więc ja bym nie dawała :)