Idź kobieto do tego lekarza , sama niczym nie możesz zagescic mm dopiero do 4 mies możesz dodać kaszkę lub Kleik ryżowy . Masz problem z dzieckiem , nie najada się ma krótkie więzadełko, a ty na wizytę patronazwowa nie poszłaś , co ty od nas oczekujesz , jeżeli któraś z nas zageszvzalam mleko to tylko po konsultacji z lekarzem i inaczej dziecku układ pokarmowy rozwalisz.

Popieram.

Ja chociaż nie jestem jeszcze mama to nie rozumiem kobiet które mają problem z maluszkiem nie pójdą do lekarza twierdząc że wszystko jest dobrze a za chwilę okazuje się że jednak nie

Gdzie ja napisalam że yn ulewa? Gdzie napisalam że mam zamiar mu cokolwiek dawać bez konsultacji z lekarzem? To moje drugie dziecko i nie jestem głupia wiem kiedy podaje się kleiki i kaszki. Słyszałam o zageszczaczach a zreszta mnie dawano jak byłam mała. Jak nie wiesz co doradzić to nie pisz wcale . I nie mam problemu z dzieckiem jedynie z tym że nie chcemy Bardo żołądka rozciągnąć jak mojemu starszemu jak był maly.

Z byle piernieciem nie chodzi się do lekarza bo tam jest skupisko bakterii i zarazek jak byś nie wiedziała ;)

W tym rzecz. A wydaje się że to forum jest też po to aby w razie jakiś wątpliwości poradzić się innych mam co i jak.

Tam jest napisane jak sie ma problem z maluszkiem a nie lecieć z byle pierdnieciem

No ale ja tu nie widzę aż takiego problemu że trzeba lecieć do lekarza odrazu,spokojnie można doczekać do szczepienia i poradzić się w tedy lekarza ...a że zapytała tutaj ,to chce tylko porady którą zresztą i tak pewnie w tedy skonsultuje to z lekarzem ... Z pierwszym dzieckiem lata się z byle powodu z drugim już się wie kiedy trzeba iść a kiedy można odłożyć lub nie iść do lekarza;)

Wszytkie produkty do zagęszczania mleka są zapisywane na receptę dla tak małych dzieci . I zazwyczaj zageszcza się jak dziecko ulewa . A jeżeli boisz bakterii to są jeszcze takie wizyty dla dzieci zdrowych , i w tym momencie żadne chore dziecko nie przybywa w przychodni . Ja po wizycie patronazwowej dostałam nr tel . Do Pani dr.i jak czegoś nie wiedziałam mogłam do niej zadzwonić . I wtedy mi podpowiadają co robić , lub kazała przyjść na wizytę .

Z pierwszym synem przed tym szczepieniem byłam chyba że 4 razy u lekarza nawet jak dzień kupy nie robił.