« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kicia25
kicia25

2017-11-07 13:16

|

Pozostałe

Czy my zwariowalysmy czy cos sie dzieje

Hej dziewczyny. Pisze z nietypowym pytaniem. Otóz moja kolezanka mieszka w domu gdzie wynajmuje pokoj. Mieszkaja na takim poddaszu dodam ze dom jest chyba z 2005 roku. Mieszka tam wielu wynajmujacych bo dom jest wielki ale akurat na tym poddaszu sa 3 osoby. Od jakiegoś czasu mowila mi ze ma wrazenie ze wieczorami cos wchodzi po schodach. Oczywiście ja tlumaczylam ze to pewnie sie niesie z dolu zeby sobie nie wmawiala. 2 dni temu okolo godz 22 napisala ze znowu cos slyszala. Olalam to bo pomyslalam ze jest przewrazliwiona. Okolo godziny 2 w nocy dzwonila przerazona ze słychać bylo jak ktos biega po schodach ze az z innymi lokatorami wybiegli z pokoju ale nic nie bylo. Dodam ze oni na dole schodow maja drzwi zanylane na klucz i nikt by nie wszedł nawet by nie zdazyl zbiec w tak krotkim czasie bo one sa dość długie. Pojechalan tam i uwierzcie mi ja nie wierze w takie cos ale faktyczniw słychać bylo jak ktos chodzi po schodach i krzata sie po kuchni. Usiedlismy w pokoju jednego lokatora i zgasilismy wszystkie swiatla. Zaczelismy robic zdjecia bo ponoć jak cos sie dzieje to na zdjeciu widać orby biale kulki. Golyn okiem sie tego nie widzi dopiero na zdjeciu. I dopiero byl szok jak 4 aparaty kazdy inny a na nich wielkie plamy jasne kropki to na lozku chwilę pozniej w kacie przy drzwiach a malo tego na nagraniu mamy widocznie jak to np z podlogi przemieszcza sie na lozku. Wstawie wam zdjecia o ci chodzi dodam ze w mieszkaniu bylo calkowicie ciemno zasloniete okna itp. Zaczelo sie to nasilac coraz bardziej od tamtej pory ja rozumiem gdyby to byl jakis stary dom ale on nie jest taki stary co prawda nie znamy jego historii ale nawet jesli to skad by sie takie cos wzielo. Oni są przerażeni nie spia cale noce i powiem wam wprost wstydza sie troche powiedziec o tym wlascicielce bo mi nawet bylo ciężko w to uwierzyc dopoki tego nie zobaczyłam. Mysla o wyprowadzce stamtąd. Jak myslicie istnieje takie cos ? Nawiedzenia? Wstawie fotki w komentarzu lub galerii zobacze gdzie sie da. A nawet jesli to co z tym zrobic?:/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Dodam jeszcze, ze jako dziecko notorycznie z kuzynostwem wywolywalismy duchy majac przy tym niezla zabawe. Nikt z nas nigdy ducha nie zobaczyl.
Ja mieszkałam jako dziecko w pokoju, w którym umarło podczas pożaru dwoje dzieci, poprzedni lokatorzy. Jak się tam wprowadziliśmy to jeszcze była wypalona dziura na suficie nad piecem. Nigdy nie straszyło, a ja wcale się nie bałam tam spać. Chyba teraz nie mogłabym tam mieszkać.. Chociaż działy się w tym domu czasem dziwne rzeczy, ale nie w tamtym pokoju. Duchów jako takich nie widziałam ale raz słyszałam przeraźliwy krzyk kobiety z pomieszczeń które były niezamieszkane (dom miał 8 pokoi) a raz uciekającydo drugiego pokoju cień, a to było za dnia. To był stary dom poniemiecki na Kaszubach. Z czasem tamte wydarzenia wytłumaczyłam sobie tak że już wtedy miałam nerwicę i umysł mi platal figle. Później nigdy nie spotkałam się że zjawiskami nadprzrodzonymi a dodam że moi rodzice w Niemczech mieszkali na odludziu, na terenie byłego obozu pracy, gdzie w czasie wojny ginęli ludzie. Na ich domu jest nawet płyta pamiątkowa i tam też nie straszy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Widzicie dziewczyny. Wszystko zależy od tego czy wierzymy w jakieś nadprzyrodzone istoty czy nie. Ja nie chcę się nakręcać, też zawsze staram się sobie wszystko wytłumaczyć jednak racjonalnie choćby ze stachu, że jednak mogło by coś być, ale ja wierze, a raczej doświadczyłam kilka razy w życiu że istnieją duchowości. Anioły, demony, i duchy właśnie... Nie będę tu konkretnie o sytuacjach, doświadczyłam raczej dobrych styczności. Ale uważam że to mogą być duchy.ja jako wierząca osoba bym się modlila słowami w imieniu Jezusa Chrystusa idź precz, ale co jeszcze można zrobić? Dla mnie oprocz modlitwy nie wiem... Jeśli to rzeczywiscie jakieś duchy, to pytanie czy mogą zrobić krzywdę czy tylko straszą... Jej sama nie wiem :(( ale współczuję bardzo ... :((

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joa26

Nie chce was straszyć, ale tak.nawiedzenia istnieja.tez sie z tego smialam póki nie bylam świadkiem ciezkich krokow w przedpokoju w domu rodzinnym mojego taty.zwalilam to na omamy sluchowe, byla 2 w nocy.po 15 minutach znowu usłyszałam kroki.obudziłam mame, dziekuje bogu, ze spalam z nia w jednym lozku (caly dom byl pelen ludzi, mieszkanie na parterze, małe). Mama kazala mi sie pomodlic, a rano powiedziala, ze odwrocila glowe w kierunku drzwi, skad slyszala kroki.stala tam ciemna sylwetka doroslego mężczyzny.pogadaj z prZyjaciółmi, byc moze wywolywali cos albo bawili sie w tarota badz wrozki.