Nie, drażni mnie jedynie mylenie słów "bynajmniej" i "przynajmniej"

Z " te" sie nie spotkalam, ale dziecią i mamą przyprawiają mnie o mdlosci:)

Tak, ogólnie mnie drażnią jakiekolwiek błędy. No może na przecinki nie zwracam tak uwagi, bo sama nie zawsze jestem pewna gdzie go postawić

ja często tak mówię, bo jestem ze śląska a ten język jest nie do ogarnięcia :D za dziecka zawsze tak mówiłam, teraz trochę mniej, wiem jak mówi się poprawnie więc nie mam z tym większego problemu.

Denerwuje mnie to, ale bardziej drażni mnie jak ktoś mówi o wszystkim w czasie przeszłym np. stoję w ładnych butach, a ktoś do mnie mówi " ładne buty miałaś" oj takie coś sprawia, że zaraz mam ochotę poprawiać :)