Starać się staram ale bez skutku. Po 3 miesiącach z 8,9 spadłam na 4,2 i wtedy też odbierałam wyniki testosteronu i całej reszty- wszystko pomieszane przez niedoczynność. Teraz jestem pod kontrolą w klinice leczenia niepłodności i tam chcemy uzyskać stabilność hormonów a tsh na poziomie okolic 1-2.
Starać się pozwalają.. szans póki co nie dają. Czekam.

Powodzenia i zdrówka!
Jaką dawkę bierzesz?

u mnie to wygladało tak ze najpierw zaszłam w ciąże a potem zaczełam brać leki, w pierwszej ciąży którą poroniłam a przed nastepna brałam ok tygodnia przed zajściem

W kwietniu zeszlego roku zaczelam brac leki(zaczynaja dzialac po miesiacu dwoch) zaszlam w ciaze we wrzesniu. Endok.powiedziala ze moglam sie jeszcze troche wstrzymac ale skoro zaszlam tzn ze tsh bylo w normie bo inaczej to dziala niekorzydtnie na plodnosc. Z tego co pamietam twoje tsh nie bylo az tak bardzo duze. Na twoim miejscu poczekalabym z pol roku od poczatku leczenia. Pod warunkiem ze tsh bedzie spadac.