ależ oczywiście, że tak. Nie mogłabym żyć z kimś niewdzięcznym. Mój Ł codziennie mówi "dziękuję" jak oddaje mi talerz po zjedzonym obiedzie do umycia... ;-)

niestety nie:-(

Nie i za nic.

Tak, docenia. Według niego jestem najlepszą mamą i bardzo często mówi, że on nie byłby w stanie ogarnąć nawet połowy tego co ja robię. Jak tylko jest w domu to zajmuje się małą albo domem. A na wszelkie komentarze typu "po co, przecież Aga siedzi w domu" odpowiada, że sama sobie dziecka nie zrobiłam a i dom też jego.
@Misiaqlek - to że Ty trafiłeś na "wybrakowany model" nie znaczy, że wszyscy faceci są tacy. Próżni owszem, ale z resztą się nie zgodzę. I niestety bardzo wiele zależy od samych kobiet, bo jak ktoś raz chociaż pozwoli się źle traktować to zazwyczaj zaczyna być to normą. I stanowczo nie zgodzę się z tym, że się należy przyzwyczaić - należy to znaleźć kogoś, kto będzie nas kocha i szanował, dla kogo będziemy partnerem z którym dzieli się wszystkie przyjemności i obowiązki.