« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
nowaja

2013-05-09 17:20

|

Poród i Połóg

Czy po porodzie a przed oddaniem Wam noworodka do karmienia brałyście prysznic?

Chodzi mi o czas po porodzie gdzie zabieraja malca, Ciebie zszywają i zanim przyniosą dziecko na te pierwsze 2 h to czy pozwolili się odświeżyć i przebrać czy dają Ci dziecko kiedy jesteś jeszcze cała spocona, brudna od krwi itd.?
TAK- mogłam się odświeżyć
NIE - dali mi dziecko kiedy byłam jeszcze w koszuli w której rodziłam


9.68%
TAK
90.32%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

nie...pierwsze 2h kazali mi lezec. dziecko podali do peirsi. pytalam na szkole rodzenia czy to higienczne, a ona ze tak: ze dziecko smialo moze byc przy mamie nawet w takim stanie. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

czyli koszulka np męża do porodu się nie sprawdzi bo będę musiała ja podnieść aż do szyji a kto wie czym na dole będzie przemoczona.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

ja zobaczyłam syna dopiero po kilku godzinach, miałam ale miałąm cc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

ja miałam koszule męża do porodu, a na dole nie była przemoczona, bo jak przesz, to już jest lekko podwinięta. A od razu po porodzie kładą Ci dziecko na piersi, to wtedy koszula całkiem jest pod szyją, ale nie przeszkadza. Potem Ty rodzisz łożysko, oni Cię szyją, a Malucha ważą, mierzą i sprawdzają jego stan. Kolejno przenoszą na nowe łóżko i przynoszą Dzidziusia do piersi na 2godziny relaxu :) 

Nie ma czasu na mycie się. Pierwszy kontakt z Mamą i załapanie piersi jest batrdzo ważny. A poza tym, to Dziecko, że tak powiem wyszło z Ciebie i najlepszym dla Niego zapachem jest Twój własny zapach - czyli pot i mleko! ;)

Później jedziecie we 2kę na salę poporodową i wtedy, o ile Dziecko śpi, musisz je zostawic i iśc się myc. No i o ile Ty czujesz się na siłach ;)

A krwi wcale dużo nie ma ;) Zobazysz sama, jak to wszystko będzie przebiegało. Przed porodem, w wyobrazeniach jest to zupełnie inne he ;) Ostatnie o czym będziesz myślec, to to, że jesteś spocona czy brudna :D

U mnie w szpitalu tak to wygląda. A Ty gdzie będziesz rodzic ??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

na pewno będziesz miała ze sobą chusteczki dla malucha - jak jadę pod namiot i nie ma się gdzie wykąpać to takie chusteczki idelanie się sprawdzają do odświeżenia ciała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania0407

przez pierwsze 6godz u mnie w szpialu nie pozwalaja sie ruszać no mozna do toalety iśc ale nigdy nie samej... znajoma nie zczaiła i zaslabła w łazience...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

arletka1991 okolice szczecina. no tak ale jak podwinę tą koszulkę to wszystko będzie mi widać- wiem że będą tylko pielegniarki itd to ale mimo wsyztsko wolałabym być tam przykryta.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Ja jak rodziłam to mi dali ich koszule po porodzie jak mi młodą zabrali i pozszywali lekarka mnie obmyła i na leżąco zmieniła mi koszule na ich ale czystą już. Po ponad 22 h porodu w środku nocy posiedziałąm z małą jakieś 30 min później położna mi ją dałą do tego łóżeczka szpitalnego i zasnęłam nawet o prysznicu nie myślałam dopiero rano jak mój B. do mnie przyszedł to mi pomógł w kąpieli 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

a ja mialam sowja kolszule ale mi ja podwineli i przykryli mnie przesciradlem od pasa w doł

Tak , a to dlatego ze pokazali mi malego dopiero po dobie , bo wazyl tylko 2300 , i odrazu dostal antybiotyk jakis , i wtedy go nakarmilam pierwszy raz .

Twój komentarz