z tego co słyszałam to bardzo dobrze jest odczekać 4-6miesięcy żeby nie powtórzyło się to samo...:(

Hmmm jest się płodną, ale... po pierwsze to ma się albo łyżeczkowanie, a jeśli nawet sam się organizm czyści to trwa to kilka dni. Nie sądzę, żeby ktoś przy zdrowych zmysłach miał ochotę na sex następnego dnia po poronieniu.

Przy poronieniu raczej pojawia się łyżeczkowanie, a po tym, 6 tygodni bez współżycia, żeby wszystko wróciło do normy. No i trzeba wyniki odebrać z zabiegu, od tego zależy, czy można się starać o kolejne dziecko. A niestety kasa chorych działa w tempie żółwim, najczęściej mija więcej niż te 6tygodni... Ale jest to możliwe dość szybko... Ja jestem żywym przekładem :-) I też nie wiem, jakim sposobem się to stało i kiedy, ale jednak ;-)

Urodziłam martwą córeczkę w 5 miesiącu ciąży dokładnie 3 marca 2012r a 7 kwietnia znowu zaszłam w ciążę fakt musiałam bardziej uważać na początku.Biorę duphaston folik i acard.Lekarz doradził nam starać się po 1 miesiączce czyli 6 tygodni po poronieniu.Powodzonka:)

no napewno nie na 2 dzien:) raczej najewniej odczekac do 1 owolacji po poronieniu i dzialac