nie podaje, jedynie żel Bobodent

Ja podawałam tylko Camilie.

Nie nie podawalam i nie zalecano mi. Podawalam za to (jesli bylo juz naprawde nie ciekawie) czopki Viburcol i zazwyczaj podawalam je nie dluzej niz przez 3 doby.Poczatkowo przy pierwszych zebach smarowalam jeszcze dziaselka mascia na zabkowanie Dentinox (czy jakos tak).

moj pediatra zalecil nurofen,ale ja nic nie podawalam malemu bo nie bylo takiej potrzeby

Mojej wyrzynały się na raz 4 górne,gorączkowała więc pediatra kazała jej podawać 3 razy na dobę po 3ml a nie 2.5ml ponieważ gorączka sięgała 40 stopni.

Nie nie podaje bo nie ma potrzeby:)

nie podaję, nigdy pediatra nie zalecała...ale z tego co słyszałam, dobrze jest podać coś dziecku na odporność, np witC, bioaronC...coś aby wzmocniło odporność ząbkującego dziecka,bo jak wiadomo przy wyżynaniu się ząbków odporność spada...mój śdredni synek jak ząbkował, to co ząbek to infekcja :( teraz Kubuś tez miał katarek...na szczęście tylko katarek po wyjściu ząbka...teraz wyszły 2 górne jedyneczki i na razie ok :) oby jak najdłużej.....ja podaje wit,C :)

Czasem na noc podawałam Ibuprofen, jak widziałam w dzień, że zębole mu dokuczają niemiłosiernie, spokojniej spał.

jak mały nie ma gorączki to ja bym nie dawała...
używałam czopków Viburcol i granulków homeo Osanit

smaruje bobodentem, ale gdy przychodzi taki czas, że mała dostaje totalnej furii dostaje lek przeciwbólowy. My akurat kończymy już Panadol, następny będzie Nurofen, bo akurat taki mamy w apteczce. Mała dostaje pół dawki zalecanej, tyle jej wystarcza, wicisza ją i CHYBA nie boli:)