« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124
klemcia124

2011-02-04 16:16

|

Poród i Połóg

Czy poród naprawde wygląda mniej więcej tak jak np w tym programie ''Ciąża z zaskoczenia''??

Bo jak to czasem oglądam to aż mnie ciary przechodza heh :)

I przy okazji.. Czy krzyczałyście i płakałyscie z bólu??
Bo wiadomo kazda kobieta inaczej odczuwa ból.. Jedne krzycza inne nie.. Dlatego pytam jak było u Was..
Moze i głupie pyt ale im blizej porodu tym bardziej sie tym interesuje i boje...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarnulka161

ja tak samo jak TY bałam się jak cholera nastawiłam się na najgorszy ból jaki może mnie w życiu spotkać ale powiem Ci szczerzę że miło go wspominam, wcale nie było tak źle ale wszystko zależy od nastawienia i progu bólu, a ten ból to jest taki że nie chce ci się płakać tylko krzyczeć, stękać choć ja ani nie krzyczałam ani nie stękałam tylko klęłam sobie pod nosem i masowałam cały czas krzyż bo miałam bóle krzyżowe, nic sie nie martw złapią cie bóle to strach minie, trzymam kciuki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Dla mnie to był najstraszniejszy ból jaki mnie w życiu spotkał. Nie da się tego do niczego porównać. Ja nie pamiętam co robiłam, ale chyba wyłam, czyli płacz połączony z krzykiem i do tego błaganie żeby mnie dobili. Może niektórzy nie czują aż takiego bólu, ale większość kobiet z bólu nie może złapać tchu, więc raczej jest on silny. Nie będę Cię pocieszać, bo mnie bolało okropnie i najgorszemu wrogowi nie życzę takiego bólu. Ale jak widać po ilości mam na forum da się go przeżyć, a jak już urodzisz to nie będziesz wiedziała co ze szczęscia zrobić. Ja przez jakieś dwa tygodnie chodziłam w euforii, dumna z siebie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Wiesz z tym kzyczeniem to różnie bywa ja się powstrzymywałam ale ból dał górę.W tym programie jakoś szybko rodzą na porodówkach nie mówiąc o tym,że nie wiedziały,że są w ciąży i urodziły dzidka w domu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ola1114

Nie płakałam,ale też nie wiedziałam że potrafię tak głośno drzec się...Nie bałam się w ogóle ,po prostu nie mogłam sie doczekac kiedy zobacze moją małą.Zaraz po porodzie wszystkie bóle mijają:-)ból straszny,okropny ale nie na tyle żebym powiedział że nie urodzę kiedyś drugiego dzieciaczka:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niluss17

Ja porod wspominam bardzo mnilo, nie krzyczalam, nie plakalam ani nie klelam pod nosem;) Rozmawialam normalnie z poloznymi, i nawet nie zauwazylam kiedy mi Majeczke na brzusio polozyli;)

Ja choc rodziłam tylko 3h to niezbyt milo to wspominam. Ból niesamowity, w pewnym momencie myślałam ze mi kości połamało. Byłam pewna ze sie darłam w niebogłosy ale mąz mówił ze tylko parłam a płakać prawie płakałam ale sie opamietałam, bo przeciez dzieckiem nie jestem i wiem ze jakbym sie rozkleiła to wcale by lepiej nie bylo wiec powstrzymywałam sie jak moge.
A generalnie taki ból ze nie pamietalam kto mi pooród obieral i wiele innych incydentów, wiec troche mi mąż opowiadał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

Nastawiłam się na najgorszy scenariusz spodziewałam się bólu nie do wytrzymania a nie było aż tak źle, bardzo bolało ale dało sie wytrzymać. Pamiętaj, że nastawienie robi prawie wszystko a nikt za ciebie nie urodzi, mi to właśnie pomogło nie chciałam się długo męczyć a tym bardziej dziecka. I nie krzyczałam, nie płakałam nie wyżywałam nikogo tylko ściskałam rękę męża a popłakałam się jak przytuliłam moje dzieciątko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

ja nie płakałam,nie krzyczałam,ale w duchu myślałam że to już mój koniec:))nie martw się porodu nie przewidzisz,i nie bój się jak się zacznie to będziesz chciała żeby tylko się skończył.Nie jest tak źle,ja teraz bardzo miło wspominam mój poród:))))

Ja miałam o wiele gorszy poród niż się spodziewałam. Darłam się, płakałam a potem mąż mi opowiadał że pod koniec gryzłam pościel i fotel porodowy żeby się tak nie drzeć.
Nie, no dla mnie to był horror. Nigdy więcej!
Kochana ale na to nie ma reguły. Ja rodziłam 18 godzin a dziewczyna z tego forum poszła za potrzebą do toalety i urodziła...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

ja i krzyczałam i płakałam i gryzłam pościel :)
ale urodziłam 3 dzieci i to nie małych dzieci największy 4420 :) więc mój krzyk i reszta są uzasadnione :))

a czy poród wygląda jak z tego programu? chyba nie...jak by pokazali gdzies mój poród pewnie by nie jedna o znieczulenie prosiła już w 7 miesiacu :))