« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence
silence

2013-07-09 22:10

|

edyt. 2013-07-09 22:11

|

Pozostałe

Czy pozwoliłabyś,żeby Twój..

..facet pojechał sam na kilka dni nad morze? :)

No może nie do końca sam,ale z Twoim bratem :) Ja mojego właśnie spakowałam i pojechali,powrót w piątek.

Żeby była jasność-wcześniej chciał jechać ze mną i malutką,ale nie chciałam-ze względu na zbyt niską na tamten moment temperaturę nad morzem dla dzieciaczka i jakoś tak w ogóle mi się nie chciało.Jutro mamy szczepienie,a w sobotę idziemy na wesele,a w poniedziałek mojemu kończy się urlop,w planach wycieczka całą rodziną za granicę w drugiej połowie sierpnia.

Ufam-puściłam.

Jak jest u Was?


51.06%
TAK
48.94%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka89

puśćiłabym chociaż wiem że bezemnie by nigdzie się nie ruszył:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

Nie pozwoliłabym, chyba ze działałoby to w dwie strony ')

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

nie. Mam powody by mu nie ufać, ale to kwestia doświadczeń... bez względu na towarzystwo nie puściłabym... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence

dziecina,mieszkam w centralnej Polsce i tu jest upał.Nie odpowiadała mi temp.nad morzem oscylująca w granicach 20-22 stopni i wiatrzysko.Czy wychodzę z domu? Nie,bo mam karę lol

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ulishak

Nie widze problemu - skoro ja nie mam ochoty wyjeżdżać, to dlaczego on nie miałby skorzystac skoro ma urlop :) Tym bardziej, że tak jak piszesz jest w dobrych rękach ;) ja mojego czasem sama musze wygonić, żeby poszedł gdzies sam z kumplami. Przeciez nie musimy spędzac ze sobą 24/7 ;) On tez nigdy nie miał problemu, żebym wychodziła z koleżankami :)

Twój komentarz