Jestem właśnie w trakcie prania. Jedyne czego nie piorę to baldachim, rożek i ochraniacz :)

nigdy nie wiadomo kto dotykal i gdzie to lezalo ja wypralam wszystko.

mariamagdalena jestem tego samego zdania, ale boję się że coś się zrobi z tą pościelą jeśli wsadzę ją w automat ..

To jak sie boisz to wsadz do automatu same poszewki a wkład wypierz ręcznie. Ja tam wkładu akurat nie piorę:P

Ja prałam wszystko w pralce...włącznie z ochraniaczem, rożkiem i wkładami (poduszka i kołdra). Nic się z tym nie stało, tylko obroty dałam na 600:)

pościeli nie, poszewki tak ;) Czyli tak jak antinua ;)

O ile chodzi ci o poszewki bo wkładu nie prałam. ale poszewki owszem i byłam w szoku jakie były zakurzone

prałam poszewki .materiały sa pryskane srodkami konserwujacymi w razie dłuższego leżakowania,wiec zawsze piore nowe rzeczy. ochraniacze tez prałam. wkłady zreszta tez bo mi dziewczyny zazygały

ja tam wypralam doslownie wszystko, to czego nie dalo sie w pralce to recznie, np baldachim od kolyski ktore jest niesciagny z metalowego stelarza...a tak to wszystko poprane i poprasowane, w koncu to dla dziecka...

Nie pralam, ale prasowalam z para...