tak, jak najbardziej - ważniejsze nawet od proszków, płynów dla niemowląt - pod wpływem wysokiej temp giną bakterie. Prasuj chociaż ten pierwszy noworodkowy miesiąc:)

ja już 2 dziecko nie prasowałam ciuszków teraz też nie prasowałam tylko jak piorę to 2 razy płuczę ale to też przez jakiś czas ;)

ja prasowalam jakos przez pierwsze 2 miesiace. przy praniu wstawiam na podwojne plukanie. teraz prasuje sporadycznie - od czasu do czasu :)

ja piorę w proszku dla dzieci, włączam podwójne płukanie, prasuję na lewą stronę :-)

eee? Ja nie prasuję. Prasowałam raz jak byłam w ciąży i w sumie nie wiem po co...

ja nie prasowalam uwazam ze nie jest to konieczne dziecko i tak ma kontakt z bakteriami na rzeczach ktorych sie nie da uprasowac po za tym wg mnie nie sa one (te bakterie)szkodliwe wolalam zamiast prasowac ten czas spedzic na odpoczynku

ja nie prasowalam.

Ja się wziełam za to raz jak byłam w ciąży... cały dzień prasowałam i prasowałam stertę małych ubranek, napociłam się, namęczyłam, kręgosłup mi prawie pękł... po czym stwierdziłam, że nigdy więcej tego nie zrobię i nie zrobiłam.
Małemu nigdy nic nie było. Trzeba tylko wysuszyć dobrze w przewiewnym miejscu aby bakterie się nie rozwinęły. Ja robię 4 płukania w pralce i piorę w proszku dla niemowląt, wietrzę na grzejnikach albo na dworzu w słoneczny dzień.
Dla mnie prasowanie to bezsenswona, mecząca i zabierająca czas czynność. Po porodzie i tak ledwo żyłam więc nie wyobrażam sobie dodatkowego zajęcia. A teraz przebieram syna 4 razy dziennie bo się pierniczy zupką albo kupką więc tym bardziej prasować nie zamierzam.

Ja prasuję wszystko synkowi do tej pory. Przed porodem tez wszystko poprałam i poprasowałam. Każda mama robi to co uważa, ze jest dobre dla jej dziecka.