Jestem w 33 tygodniu ciąży i już 2 raz zaraziłam się od męża...kaszel, katar, ból głowy. Za pierwszym razem nie poszłam do lekarza i zastanawiam się czy tym razem pójść mimo że czuje się lepiej. Ale boję się że to szkodzi małej i będzie to miało znaczenie dla jej przyszłej odporności. To moja pierwsza ciąża i mimo to że dużo o tym czytałam to czuje się głupia...i że ciągle szkodzę dziecku...czego nie chcę. Może wiecie co szybko pomoże bo nie chcę brać żadnych leków.