ja połowytorby nie użyłam ani razu.

ręcznika, kosmetyków dla dziecka, spakowałam się jak na wojnę, a u mnie w szpitalu ubierali sami, kąpali sami, dostawałam pampersy, podkłady dla siebie itp. Ubranko przydało mi się tylko na wyjście.

no własnie jak się spakowałam, to jakoś strasznie dużo tego wyszło, a ręcznik też zajmuje troche miejsca, muszę jeszcze raz przejrzeć tą torbę :)

a nie pisze nic na stronie szpitala połozniczego gdzie masz rodzic czy trzeba brac ? 

Roślina, nie sprawdzałam, zaraz zobaczę czy jest jakieś info :)

Odloz rzeczy dla dziecka do reklamowki czy torby i zostaw w domu jak bedziesz rodzic to sie w szpitalu zapytasz. Czy ci brdzoe potrzebne jak cos to ci ktos ptzywiezie przecierz:)))) niema cosie pakowac jak na wyprawe. Mnie powiedzieli ze tylko rzeczyzy dla siebie .ew. Smoczek. Jak planujesz uzywac

o ja Cię, tam pisze dla dziecka 2 ręczniki frotte.. jasne i jeszcze że torba ma być nieduża :) no to juz nie wiem, najchętniej bym nie brała

no chyba tak zrobię, zostawię w reklamówce w domu kilka dodatkowych rzeczy w tym ręcznik, bo torbę mam nie za dużą i mi się wszystko nie zmieści

To tragedia ja nie miałam nic dla dziecka wszystko dawał szpital , dla mnie też było wszystko jedynie miałam swoje kosmetyki piżame ręcznik i majtki poporodowe

 

 

 

Dobrze ze mam szpital 5 minut od domu :) i Wojtek zawsze moze mi doniesc :) no odkładnie odłoz do reklamowki ;)

Sylwia, na Madalińskiego, się przydał ręcznik, jak położne myły dziecko to zawsze kazały go przygotować :)