NIGDY bym nie zmieniala stylu ze wzgledu na kogos. Tez smigam w dresach,luznych ciuchach i mam to gdzies co kto o mnie mysli :)))

Elegancko??? Nie, nie to nie dla mnie! Czulabym sie tak "ciasno"....

Ja tam ubieram się teraz--sportowo-bo tak mi wygodnie.Przed ciążą chodziłam ubrana tak ABY BYŁO MI WYGODNIE I ZEBYM DOBRZE SIĘ CZUŁA:)
Ja jedynie z czego zrezygnuję to może z moich ekstrewaganckich fryzur,ale nadal mam zamiar chodzić tak ubrana aby nie czuć sie skrępowana:)
GRUNT TO BYĆ CZYSTYM:P

Mi też tak mówili ;p jeżeli się dobrze czujesz to po co to zmieniać. Ostatnio jak byłam w sklepie temu mojemu po fajki to dali mi 16 lat ;p a mam 21 ale szczerze powiem ci,że mało mnie to obchodzi co ludzie będą myśleć i gadać. Ludzie zawsze gadali, gadają i będą gadać.

Ja troszkę zmieniłam styl jak poszłam do pracy. W pracy nie przejdzie nic innego jak spodnie + bluza albo coś innego równie wygodnego bo nigdy nie wiadomo kiedy szłam w teren, a na budowie to wiadomo - można się upaćkać równo ;) Więc po pracy już z czystej potrzeby wyglądania jak kobieta lubię ubierać się bardziej kobieco:) Ale wiek tu nie ma nic do rzeczy. Póki dobrze się czujesz w tym w czym chodzisz teraz i póki praca nie wymaga od ciebie "mundurka" to po co coś zmieniać? Jak zaczniesz się ubierać w coś w czym nie będziesz się czuła swobodnie to będzie to widać i będziesz bardziej przebrana niż ubrana:)

Ja mam 27 lat dwuletniego syna i stylu jeszcze nie zmieniłam ;)

Mnie kiedyś strasznie wkurzało to,że tak młodo wyglądam. Mam 25 lat a czasami muszę pokazać dowód jak kupuje piwo. Ale nagle mnie olśniło, ze to przecież super wyglądać młodo i teraz mam nadzieję, że zawsze będą mi dawać mniej lat niż mam:) w ciąży tez mi dawali 17 lat, mimo że miałam 24. Ubieraj się tak jak Ci pasuje. Młode mamy są fajne, nie trzeba się przecież od razu zmieniać w antyczną matronę

ja mam 22 lata i 9cio miesięczne dziecko. nie zamieżałam i ne zmieniłam stylu. lubię założyć leginsy i koszulkę z kolorowym ciekawym nadrukiem jak i elegancką spódnicę. a to że ludzie się dziwnie patrzą i myślą Bóg wie co to ich sprawa. mi po dziś dzień zdarza się, że jak kupuję w sklepie wino do kolacji to pani kategorycznie prosi o dowód. cóż życie:)

Gdzie ja to slyszalam??masakra ja mysle ze nie powinnas zmienic stylu, jak sie w takim stylu dobrze czujesz to jak najbardziej sie tak ubieraj i nie zwracaj uwagi na jakis ludzi.

to jakas bzdura... mam 20 lat i ubieram sie tak jak mi sie podoba, niby czemu mialabym wskoczyc w ubrania po babci?? sorry... ale ja z moja mama wymieniam sie ubraniami, mamy taki sam styl a roznica miedzy nami jest 20 lat. Jak dla mnie to jakis przesad... nigdy sie nie spotkalam z taka opinia...