W jakiej sytuacji możemy rozbić szybę w samochodzie, jeśli wewnątrz widzimy zamknięte dziecko lub zwierzę? Jakie zachowania powinny poprzedzić działanie polegające - jak by na to nie spojrzeć - na zniszczeniu czyjegoś mienia i to bardzo często cennego mienia? Na te i inne pytania odpowiada inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.
filmik:
http://dzieci.pl/kat,1033667,title,Czy-rozbijac-szybe-gdy-w-samochodzie-jest-dziecko,vid,17704171,video.html
Odpowiedzi
2015-07-18 16:09:55
Jeśli dziecko jest nieświadome to nie patrzeć na nic i ratować ale jeśli odpowiada to zagadywać przez kilka minut bo może w międzyczasie zjawi się rodzic? Popytać ludzi w pobliżu czyje to auto? Może rodzic stoi 10 m dalej i rozmawia z napotkanymi znajomymi? Zapytać ludzi w pobliżu czy wiedza jak dlugo już auto parkuje w tym miejscu? Raczej nie jeżdżę z dwójką na zakupy ale jak już mi się to zdarzy to oczywiście zabieram do marketu ale zostawiam chłopaków w aucie wychodząc np. do bankomatu albo do osiedlowej piekarni czy odprowadzając koszyk przed marketem. Cała "akcja" zajmuje mi ok 3 minut i w tym czasie widzę samochód ale zakładając, że poza chlebem kupuję w piekarni np. owoce i się po nie schyliłam, żeby sobie nałożyć a w tym czasie ktoś by mi wybił szybę to bym chyba zje.ała jak psa.
Podejrzewam jednak, że jak ktoś się decyduje na wybicie szyby to nie robi tego bez zastanowienia, po kilku sekundach ale właśnie po dłuższym czasie i rozeznaniu się w sytuacji.
I zaskoczona jestem Twoim słownictwem - matka tak mówi " zj.bać jak psa" ?
Teraz jest bardzo goraco niech rodzic pozamyka drzwi do samochodu z wylaczonym silnikiem bez klimatyzacji i posiedzi trzy minuty?odpowie jak sie czuje.
Osobiscie do nagrzanego auta niewchodze a tym bardzie tam niezostaje.
2015-07-18 16:12:33
Jeśli dziecko jest nieświadome to nie patrzeć na nic i ratować ale jeśli odpowiada to zagadywać przez kilka minut bo może w międzyczasie zjawi się rodzic? Popytać ludzi w pobliżu czyje to auto? Może rodzic stoi 10 m dalej i rozmawia z napotkanymi znajomymi? Zapytać ludzi w pobliżu czy wiedza jak dlugo już auto parkuje w tym miejscu? Raczej nie jeżdżę z dwójką na zakupy ale jak już mi się to zdarzy to oczywiście zabieram do marketu ale zostawiam chłopaków w aucie wychodząc np. do bankomatu albo do osiedlowej piekarni czy odprowadzając koszyk przed marketem. Cała "akcja" zajmuje mi ok 3 minut i w tym czasie widzę samochód ale zakładając, że poza chlebem kupuję w piekarni np. owoce i się po nie schyliłam, żeby sobie nałożyć a w tym czasie ktoś by mi wybił szybę to bym chyba zje.ała jak psa.
Podejrzewam jednak, że jak ktoś się decyduje na wybicie szyby to nie robi tego bez zastanowienia, po kilku sekundach ale właśnie po dłuższym czasie i rozeznaniu się w sytuacji.
I zaskoczona jestem Twoim słownictwem - matka tak mówi " zj.bać jak psa" ?
Teraz jest bardzo goraco niech rodzic pozamyka drzwi do samochodu z wylaczonym silnikiem bez klimatyzacji i posiedzi trzy minuty?odpowie jak sie czuje.
Osobiscie do nagrzanego auta niewchodze a tym bardzie tam niezostaje.
2015-07-18 16:14:39
cytat: " Wystarczy kilkanaście minut w rozgrzanym samochodzie, żeby dziecku wysiadły nerki i mózg. W USA co 10 dni umiera zostawione w gorącym aucie dziecko."
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,14338693,Jak_umiera_dziecko_w_nagrzanym_samochodzie__Zobacz.html#ixzz3gFi2JspS
Skąd wiemy ILE MINUT dziecko przebywa w aucie?
2015-07-18 18:51:02
Widzę Katiuszka, że jesteś oburzona i nigdy nie zostawiasz dzieci w aucie. I bardzo dobrze i chwała Ci za to.
Ale ja zostawiam i pewnie jeszcze nie raz to zrobię. A wiesz dlaczego? Bo robię to z pełną świadomością i odpowiedzialnością. Tak - odpowiedzialnością, mimo iż Ty sądzisz inaczej. Nie zostawiam dzieci idąc do marketu czy po powrocie z "trasy" bo tak smacznie śpią, ale jeśli zostaną w aucie bo ja np. tankuję i idę zapłacić za paliwo to na milion procent krzywda się im nie stanie. Pomijam skrajne sytuacje, że ktoś mi w tym czasie auto kradnie albo się przewrócę i pamięc stracę bo tak gdybając to mogę się potknąć przechodząc z dzieckiem.
Bardzo dobrze, że się takie sytuacje nagłaśnia i dobrze, że się o tym mówi ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność
2015-07-18 23:12:50
2015-07-19 02:13:18
Jesli bylaby to stacja benzynowa to pewnie zareagowalabym pytajac ludzi czyj to samochod itp ale jesli supermarket czy inne miejsce w ktorym jest duzo aut i ciezko stwierdzic czy ktos jest wlascicielam oewnie bym sie darla czyje ,bez odpowiedzi na wolanie wybilabym szybe ...
2015-07-19 08:35:42
Najpierw zorientowałabym się czy rodzica nie ma w pobliżu a jak nie to zbiłabym szybę.Tak jak Kati nie zostawiam nawet idąc zapłacić za benzynę.
2015-07-19 10:54:41
Ale ja zostawiam i pewnie jeszcze nie raz to zrobię. A wiesz dlaczego? Bo robię to z pełną świadomością i odpowiedzialnością. Tak - odpowiedzialnością, mimo iż Ty sądzisz inaczej. Nie zostawiam dzieci idąc do marketu czy po powrocie z "trasy" bo tak smacznie śpią, ale jeśli zostaną w aucie bo ja np. tankuję i idę zapłacić za paliwo to na milion procent krzywda się im nie stanie. Pomijam skrajne sytuacje, że ktoś mi w tym czasie auto kradnie albo się przewrócę i pamięc stracę bo tak gdybając to mogę się potknąć przechodząc z dzieckiem.
Bardzo dobrze, że się takie sytuacje nagłaśnia i dobrze, że się o tym mówi ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność
2015-07-19 10:57:45
Ale ja zostawiam i pewnie jeszcze nie raz to zrobię. A wiesz dlaczego? Bo robię to z pełną świadomością i odpowiedzialnością. Tak - odpowiedzialnością, mimo iż Ty sądzisz inaczej. Nie zostawiam dzieci idąc do marketu czy po powrocie z "trasy" bo tak smacznie śpią, ale jeśli zostaną w aucie bo ja np. tankuję i idę zapłacić za paliwo to na milion procent krzywda się im nie stanie. Pomijam skrajne sytuacje, że ktoś mi w tym czasie auto kradnie albo się przewrócę i pamięc stracę bo tak gdybając to mogę się potknąć przechodząc z dzieckiem.
Bardzo dobrze, że się takie sytuacje nagłaśnia i dobrze, że się o tym mówi ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność
"
Internauci opisują takie sytuacje: zostawiam dziecko na kilka minut w samochodzie, w tym czasie idę do bankomatu, nie tracę z oczu auta. Czy to bezpieczne zachowanie?
- Jeśli trwa to tylko kilka minut, dlaczego nie zabrać dziecka ze sobą? To znacznie bezpieczniejsze niż pozostawienie dziecka bez nadzoru osoby dorosłej w zamkniętym samochodzie. Samochód widzimy, ale tego, co dzieje się w środku - nie. Może zdarzyć się sytuacja, w której dziecko wymaga natychmiastowej pomocy, coś, czego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Dziecko może zakrztusić się podczas jedzenia, picia lub zabawy małym przedmiotem. Skutki mogą być tragiczne: niedotlenienie mózgu, śpiączka, a nawet śmierć. Śpiące dziecko może w każdym momencie się obudzić i kiedy zobaczy, że jest samo - wpaść w panikę. Są też przypadki, kiedy samochód samoistnie zaczyna płonąć lub kiedy w zaparkowane auto wjeżdża inny pojazd. Przykładów można podać wiele. Czasem rodzice sądzą, że pozostawienie dziecka na kilka minut podczas grania w jakąś grę lub oglądania bajki na tablecie jest bezpieczne, bo ma zajęcie. Tymczasem ono może nagle stracić zainteresowanie taką atrakcją i zacząć poszukiwać nowej. Dziecko może oswobodzić się z krzesełka, zacząć manipulować przy drzwiach i wydostać się na zewnątrz.
Dziecko zrozumie, jeśli dorosły wytłumaczy mu, że wychodzi z samochodu czy mieszkania tylko na kilka minut?
- Dzieci do pewnego wieku nie mają perspektywy czasowej. Nie ma znaczenia, czy jest to kilka minut, kilkanaście czy godzina. Znaczenie ma to, czy czuje się ono bezpiecznie. Im młodsze dziecko, tym większy dyskomfort w sytuacji pozostawienia bez rodzica czy opiekuna. W przypadku starszego dziecka ważne jest, czy zostało ono przygotowane na pozostawanie samemu, czy wie jak zachować się w sytuacji zagrażającej, czy potrafi w razie potrzeby zadzwonić po pomoc. Istotne jest też to, czy jest w stanie zrozumieć wagę różnych zagrożeń i czy lista zakazów przedstawionych przez rodziców odnośnie tego, czego nie można robić podczas ich nieobecności nie zadziała jak lista nagle dostępnego tabu - nie ma rodziców, a więc możemy robić to, czego nam zakazują. Warto także pamiętać, że dobra jest metoda małych kroczków - stopniowe przygotowywanie i przyzwyczajanie dziecka do pozostawania samemu w domu.
NIKT nie ma 100% pewności, że dziecku zostawionym nawet na 3 min w samochodzie nic się nie stanie.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży