« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo
kamm01xoxo

2012-06-21 13:19

|

Pozostałe

Czy tez mialyscie taka sytuacje?

W niedziele przylecielismy do Polski, lot byl o 21:30 a wyladowalismy po 23... Podczas lotu zdarzyla sie niemila sytuacja, otoz siedziala z nami corka mojej kolezanki a przed nami pewien facet. Dzieciaki smialy sie, dokazywaly, probowalam je uspokoic, ale trwalo to chwile. Zwracalam uwage, prosilam, tlumaczylam... Wiadomo, ze dzieciom sie nudzi i dodam ze za nami siedzialy jeszcze dwie dziewczynki, ktore dokazywaly razem z Oskarem i corka kolezanki. W koncu facet powiedzial z wielkim oburzeniem: czy moze pani uspokoic te dzieci? Zapytalam: czy mam je zwiazac? A on: nie, najlepiej zakneblowac ! Jak sie wpienilam, to szok i mowie do niego: widac, ze pan nie ma dzieci... Nie bede pisac o dalszej wymianie slow, ale staralam sie zachowac zimna krew i nie zbluzgalam go, bo nie wypada jednak... Skomentowalam tylko, ze jest chamem i prostakiem. Skoro facetowi przeszkadzaja dzieci, mogl usiasc z dala od nich. Albo leciec biznes klasa a nie ekonomiczna... Wkurzyl mnie niemilosiernie, do dzisiaj denerwuje sie, gdy poruszam temat, bo pierwszy raz w zyciu cos takiego mnie spotkalo.


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Nie miałam takiej sytuacji, bo nie mam dzieci, ale taki jest fakt, że niektrzy ludzie, nawet Ci ktorzy już swoje własne dzieci odhowali, nie potrafią zaakceptować faktu że dziecko to dziecko i nie da się go od tak uspokoić.

Nie przejmuj się jeszcze nie raz trafisz na podobnego palanta, więc przyjmuj to z zimną krwią.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162

Takiej sytuacji nie miałam. Ale kiedyś leciałam ze stadem baranów, którzy po starcie zaczęli opróżniać flaszki zakupione na becłowym i nawet stewardzi nie mogli sobie z nimi poradzić ani prośby kapitana nic nie dały i podróż (1,5h)  przebiegała bardzo niesympatycznie:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo

To byla jedyna osoba, ktorej przeszkadzaly dzieci... A lecialo ich sporo. Coz... Juz nawet nie wiem jak komentowac ta sytuacje... A facet byl oblesny i pierdzial co chwile, fuj !

I do tego biale wino, ktore zamowil... Chyba pomylil miejsca i samoloty :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Ze 3 tygodnie temu sasiadka, ktora byla w PL opowiadala podobna historie. Akurat nie tyczylo to jej, tylko kobitki, ktora leciala z blizniakami  i takze wielce obuzonym byl mezczyzna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo

Nie wiem, pomyslalam, ze moze dzieci nie moze miec i sie teraz wyzywa na calym swiecie... Ale z kolei chyba faceci ktorzy nie moga miec dzieci, maja na odwrot? Ze ich wlasnie ciagnie, a nie odpycha? :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

nie...i jestem wstzrasnieta twoja sytuacja.... dziecko to dziecko...on to od razu dorosly sie urodzil??!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo

No widocznie... Jako 30-sto latek wyszedl mamie z brzucha :))  I chyba trzymali go w klatce... Stad te zle wspomnienia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

mi osobiście nic takiego się nie przytrafiło ale facet ma tupet

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

nie mialam bo te800 km z nl do pl autem jezdzimy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay

Ja we wrzesniu bede leciala z 14miesieczniakiem,synek jest dosc ruchliwy i glosny i jak mi ktos cos glupiego wypali,to ja mu wypale dwa razy dosadniej.
 

Twój komentarz