Jezu ja bym jej tak pare razy zajeb.. tacy ludzie nie powinni miec dzieci, a ty nie mozesz bezczynnie na to patrzyc

Co za SUKA!

w sumie to nie jest moja bratowa tylko jak to sie nazywa szwagierka czy jakoś tam no poprostu siostra mojego M, mieszkamy razem w UK te domki są łonczone wiec sąsiad słyszy jak to dziecko płacze tu jest tak że sąsiad ma prawo wezwać na policje co sie w tym domu dzieje dziwne że jeszcze tego nie zrobił.

dziewczyny ja naprawde nie moge nic zrobić nie chce sie wtrącać czasami od niej dostałam ochrzan że go wzięłam na ręce że to nie moja sprawa że jak będe miała swoje dziecko to też będe miała takie nerwy bo niewiem co to znaczy mieć dziecko nawet nie wie co gada, bo mówi że dziecku nie można za dużo pozwalać to nie znaczy że odrazu ma dostawać klapsa w dupe albo go popychać czy krzyczeć na niego brzydkimi słowami wystarczy poprostu na spokojnie wytłumaczyć mówi że tak się nie da że musi czasami dostać aż zrozumie, w planach ma drugie dziecko jak ona na to nie zasługuje co teraz ma a ojciec dziecka też na to nic nie mówi na jej nerwy bo wie że jak ją ochrzani to nie bedzie sie odzywać nawet tydzień, uwierzcie ja nic nie moge zrobić to nie moja sprawa wtrącać sie komuś.

ja bym to gdzieś zgłosiła, takim ludziom nie powinno się dawać dzieci pod opiekę

O Boze... jak ona przy osobach trzecich nie wstydzi sie takiej reakcji, to nie wiem, co jest jak nikogo nie ma. Az mam gesia skore. Pogadaj z nia ostrzej, ze albo przestanie, albo zareagujesz gdzies dalej. Nie daj sobie wmowic, ze to nie twoja sprawa! Jest to wszystkich sprawa, bo co takie male dziecko same moze. Potem sie slyszy jak "biedna" matka, ktora rzekomo nie chciala, w szale skrzywdzila dziecko.
Jak mozna tak mowic do dziecka??? Matko...
Moze jej terapie powaznie zaproponuj, skoro nerwowa, albo powinna leki jakies na nerwice brac, Mowie calkiem powaznie - moze ona potrzebuje konkretnej pomocy. Pogadaj tez powaznie z bratem.
Chocby to mnie mialo z bratowa sklocic raz na zawsze, zareagowalabym w obronie tego dziecka. Niech sie ta matka z doroslym jakims pobije!

jej brat mówi żebym sie nie wtrącała on też sie boi jej coś powiedzieć jeszcze takie nerwy co ona ma jej dziecko też już stało sie bardzo nerwowe no nie dziwie sie, jak on woli sie zemną czsami tylko bawić niż ze swoją matką a jej wtedy nerwy biorą i ochrzania mnie że to przezemnie jest takie dziecko że on powinnien sam nauczyć sie bawić ten mały naprawde sobie kiedyś krzywde zrobi i dopiero bedzie miała problem, i czasami ide gdzieś na cały dzień żeby nie wiedzieć co sie w domu dzieje bo mi go szkoda.