« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ella77
ella77

2010-09-07 13:35

|

Objawy ciąży

Czy to poronienie?

Od ponad 2 lat staralismy sie o dziecko i 2 tygodnie temu w koncu zobaczylam te dlugo oczekiwane 2 kreski na tescie! Zaczelo sie standardowo, bole piersi, kiepskie samopoczucie, zmeczenie.... Kilka dni temu zaczelam miec bole podbrzusza, troche tak jak przed okresem. Tez niby normalne, w koncu organizm musi sie przygotowac na ciaze. Ale wczoraj zauwazylam brazowawe plamienie i wpadlam w totalna panike! Nie chce stracic tego dziecka!!!! Plamienie nie ustalo wiec poszlam dzis do lekarza. Takie plamienia sa podobno normalne na poczatku. Zazwyczaj przechodza po kilku dniach albo przeradzaja sie w obfite krwawienie ktore sa objawem poronienia... Zalecono mi odpoczynek i czekanie na dalszy rozwoj sytuacji. Tak strasznie sie boje...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ella77

Dzieki dziewczyny! Dam znac jak sie sytuacja wyklaruje:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

Idź do szpitala powinni Cię przyjąc albo prywatnie do gin.jeśli Ci zależy na ciąży natychmiast idź do lekarza to normalne nie jest,jakby Ci nic nie było ok ale jak masz te plamienia to idź.
Ja nie rozumiem tego lekarza,dlaczego Ci żadnych leków nie przepisał ? Nie pojmuje : "Zazwyczaj przechodza po kilku dniach albo przeradzaja sie w obfite krwawienie ktore sa objawem poronieni "
-Czyli co lekarz wie,że może zakończyc się to poronieniem i dla Niego to norma czy jak ?
Zwykła znieczulica chyba.
Pamiętaj że podróż do Polski jest dosc długa i wyczerpująca, zapewne pełna wstrząsów...więc to też minus dlatego nie czekaj tylko rusz się i coś zrób.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga199

Ja krwawiłam do 17 tyg cały czas . I tak jak piszesz na brązowo;/ nie wiedzialam wtedy nawet że jestem wciąży na szczescie wszystko jest dobrze . Nie musi to być poronienie tylko tak jak było w moim przypadku . Teraz najlepiej jak byś dużo leżała do następnej wizyty. Mam nadzieje że jest wszystko ok.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Kiedyś ginekolog mi powiedział że poronieniu towarzyszy krwotok a nie krwawienie więc mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162

No podejście to oni mają beznadziejne,nic nie przepisał,żadnych badań porażka;/ Może rzeczywiście jechać do szpitala,tam będą musieli zrobić badania.
Oby wszystko było dobrze,trzymaj się!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23

tak tu podchodzą do ciąży opieka beznadzieja oprócz pobrania moczu i krwi żadnych badan jeszcze nie miałam jestem w 15 tygodniu i czekam wciąż na usg zaraz się wsciekne. Taki sam przypadek miała moja znajoma krwawiła a położna wysłała ją do domu na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Ella, w UK nie ratuja ciazy do 12tc. Uwazaja, ze poronienie w tym czasie to cos naturalnego i tak mialo byc. Niewyobrazalne, ale prawdziwe. Ja zaczelam plamic na brazowo w 13tc, zadzwonilam do poloznej, a ona, ze poki niekrwawie to mam sie nie martwic. Jak sie nie martwic. mam czekac w domu, az sie zacznie krwotok i pozamaitane. Wkur.... sie na maxa. Pojechalismy z mezem na izbe przyjec do szpitala i powiedzialam, ze mam krwawienia. Nie mieli wyboru, musieli zlecic badanie ginekologiczne. Na szczescie wszystko bylo w porzadku, ginekolog zalecil duzo odpoczynku i lezenia. Zadnych lekow nie przepisal. Radze ci jechac do szpitala, na pewno wszystko jest w porzadku, przebadaja sie ginekologicznie i bedziesz spokojna.

Wiem jak wygląda opieka w UK i współczuję że musisz to przeżywać, ja Ci jednak na pocieszenie powiem że też miałam brązowe plamienia w 7-8 tc, też byłam wystraszona bo pierwszą ciążę straciłam ale poleżałam 3 tygodnie i wszystko przeszło-nie wiadomo skąd były te plamienia bo nie miałam krwiaka. Brałam co prawda luteinę na podtrzymanie ale nie wiem czy ona miała na ciążę jakiś wpływ bo plamienia dostałam już w trakcie przyjmowania (profilaktycznie) a zaraz po ustaniu plamienia lekarz kazał lek odstawić.

Więc możesz teraz tylko leżeć i starać się myśleć pozytywnie, bo to że plamisz nie musi oznaczać że poronisz. Głowa do góry! :)
Trzymam kciuki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

Kochana nie panikuj,takie plamienie moze byc oznaka implantacji zaplodnionego jajeczka,wcale nie musi byc oznaka poronienia,ja sama mialam plamienie implantacyjne i krwawienie (doslownie bo lalo sie ze mnie w pierwszym dniu,w drugim mniej a w trzecim ustalo) przez krwiaka i bylam na pogotowiu w szpitalu juz niby na usuniecie martwego plodu...okazalo sie ze to krwiak i ze fasolka zyla i tez nie dostalam zadnych lekow tylko nakaz bezwzglednego lezenia i lezenia i zabronili nawet brac szczotke i zmiotke do rak i zadnego sexu przez dwa tyg. krwiak sie wchlonal.
Spokojnie i wiem ze tam lekarze przed 12 tyg nie robia nic,takze moja rada oszczedzaj sie i to bardzo i ja odradzalabym Tobie ta podroz,bo to stres,zmiana klimatu i ciezkie walizki,lez,wypoczywaj i pisz co i jak

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneblanka

Mój lekarz powiedział tak jak ja miałam takie plamienia " jak krew jest jasna to już po dziecku jak ciemna, brązowawa to trzeba to kontrolować, ale raczej będzie ok. U mnie tak było. Jak w 12 tygodniu dostałam krwawienia, a lało się ze mnie jak podczas okresu myślałam że umrę ze strachu- pierwsze o co zapytał to właśnie o kolor krwi i na badaniu wyszło wszystko ok. Niestety do końca pojawiały się problemy, ale dzidzia jest ma już 17 mc i jest zdrowa i szalona. Nie martw się- kontroluj u lekarza, nie lekceważ, ale i nie panikuj bo to złe dla maleństwa