Szczerze to pierwszy raz z takim zdarzeniem się spotkałam czytając je u Ciebie...nie wiem...ale moze coś w tym być i w tym przypadku radziła bym porozmawiać z księdzem...

hmm dziwne,ale wydaje mi sie ze to taki zbieg okolicznosci,to tak samo jak wchodzisz do piwnicy tez takie dziwne odczucia sie miewa,,jesli pokoj nie uzywany to i dziwny,moze pomalujcie go na kolorowo wstawcie troche zabawnych rzeczy kolorowych obrazkow i zagladajcie tam czesciej:)

wiesz co powiem ci ze jak bylam mala i w mieszkaniu co moj tata dostal po swojich dziadkach tez byl taki jednem pokoj w ktorym przeplywala "zyla wodna" czy jakos tak to sie nazywalo i dzialy sie tam dziwne rzeczy nie zawsze ale zdazalo sie moja ciocia jak u nas spala dusila ja w nocy koldra ze nie mogla sie odkryc i wstac .. .;/ a moja mama kiedys poszla powiesic firanki i zlapal ja taki skurcz w nogach ze upadla na podloge i nie mogla wstac a co najdzwniejsze nie mogla krzyknac ani nic. .wiec ja wierze w takie rzeczy nie tylko u dzieci i zwierzat 

Ja ogólnie jak wychodze w nocy do kibelka to boje sie patrzeć w stronę tego pokoju, niby nikt nie umarł w nim ale pod nami owszem. Dziwna sprawa ja wierzę w takie rzeczy, ale dziś się przeraziłam ona patrzyła jak by coś widziała i za chwilę jak wzrok jej doszedł do nas to zaczęła płakać i tak w koło. Jak zasłaniałam ją to się uspokajała. Z psem tak też miałam jak mieszkaliśmy na stancji, na ścianie był zaciek który przypominał dziwną twarz. I mały szczeniak siadał przed tym i szczekał, to samo było z dorosłym jak wszedł do tamtego pokoju. Tylko dorosły podbiegał szczekał i uciekał......

kutrde wecie mnie nie straszcie baby! ja tam sabo w to wierze. moze poprostu mala nie chciala byc sama i jak jej uciekalas to plakala... nie wiem, ale jak tak sie obawiasz to wezwij ksiedza niech wam wyswieci mieszkanie, albo egzorcyste

a ja w to wierze znam przypadek ze maly chlopczyk 2 letni widzial w domu swojego wujka ktory umarl a moja kolezanka (matka tego dziecka) jeszcze nie wiedziala ze wujek nie zyje wiec cos w tym jest :)

ja mieszkam w domu po babci a ona tu umarla jeszcze widzialam ja po smierci strasznie sie balam i przez pare miesiecy slyszalam ja nawet w dzien jak chodzila po schodach lub kaszlala za sciana teraz jest juz 4 lata po smierci i nic sie nie dzieje mozliwe ze nas odwiedza i maly sie do niej smieje :) jak troszke podrosnie to sie zobaczy :) i wcale bym sie nie zdziwila gdyby tak bylo

no zdarzaja sie takie rzeczy niestety, ale to normalne, poki nic zlego sie nie dzieje, za mna kiedys cos doslownie chodzilo, ale ja jestem zdania ze trzeba sie bac zywych nie umarlych...

Hmm, co do zwierząt to nie wiem, ale moja córka w wieku ok. 2 lat (już wtedy mówiła wszystko) dała mi i mojej siostrze tak popalić w noc zaduszną, że potem przez kilka lat brałam środki nasenne w ten wieczór, bo się normalnie bałam. Szczegółów nie opowiem, żeby nie stresować mamusiek w odmiennym stanie. Z przyjemniejszych rzeczy to pamiętam jak sobie leżała w wózeczku i zachodziła się ze śmiechu, machała łapkami w stronę obrazka z aniołkiem stróżem.  Wyglądało, jakby z kimś rozmawiała (gaworzyła).  Z wiekiem wszystko przeszło, więc coś w tym jest. A na dziwne odczucia w domu osobom wierzącym polecam wodę święconą i modlitwę do Św. Michała Archanioła. Pomaga.

u mnie w rodzinie mowia ze moj maly podaczas snu cos takiego widzi bo przez sen robi  grymasna mnke do placzu a ustka ma w tak zwana podkowke... i wtedy szybko przez sen do niego mowie i glaszcze po glowce zeby uniknac placzu..bardzo czesto przez sen placze bez powodu... albo dziwnie  jego cialko wzdryga tak jakby sie czegos przestraszyl..