Ja też myłam w normalnej wodzie z kranu. Buźkę początkowo przemywałam przegotowaną, ale szybko to zarzuciłam. Młodemu nic nie było, miał piękną zdrową skórę.

Ja całą trójkę myłam w normalnej. Ile razy małym wpadła kropla do buzi i było ok:-)ucz dziecko odporności bo teraz opinie zmieniają się co chwila. W szpitalu też myją na ręku pod kranem i jakoś dzieci żyją:-)

Też pierwsze słyszę, w szpitalu myli pod kranem, na szkole rodzenia też tak kazali, moi rodzice kąpali trójkę dzieci w kranówie, ja swoją dzidzię też i nic jej nie jest. Tylko oczy przegotowaną wodą przemywałam.

Ja tez kapalam w normalnej wodzie i nic jej nie jest:)

Ja kąpię w zwykłej wodzie z kranu (całego), dodaję tylko emolienty i już nie muszę używać żadnych oliwek, balsamów itp. A pani pediatra mówi , że Jasiek ma piękną, zdrową skórę.

w mojej szkole rodzenia mówili kapać w kranówie, ale buzię, oczy i uszka i ogólnie twarzyczkę i miejsca intymne przegotowaną