Jakbym o sobie czytała. Juz mam dosc. Do tych dolegliwości teraz doszly mdłości i wymioty.

Mialam takie same peoblemy. Przy ktorych urodzilam w 36 tyg. Lezalam miesiac w szpitalu rowniez przez stawanie brzucha. Nospa i magnez i luteina to bralam. Oraz w szpitalu kroplowki. No teraz to juz cie raczej nie poloza na kroplowke :p ale tak mi sie skralam szyjka przy skurczach. Dzien przed porodem mialam szyjke 1 cm i 3 cm rozwarcia na drugi dzien dojechalam do szpitala z 9 cm rozwarcia

Tak to normlane. A czy ci sie skraca...moze ale nie musi. Wiem ze masz tak od dawna ze lekarz cie nie bada i gdyby ci sie skracala to pewnie bys juz urodzila:]. Ja poprzednia ciaze tez mialam bezproblemowa...nic mnie nie bolalo moglam chodzic dzwigac...a teraz ledwo chodze ciezko mi sie podniejsc..juz nie dlugo...:-)

W obu Ciazach miałam takie dolegliwości i raz mi się szyjka skracala a raz nie, wiec ciężko powiedzieć. Lekarz musi cie zbadać, łaski nie robi

dwa razy tak mialam i szyjka byla ok .

Każda ciąża jest inna, więc może być to całkiem normalne,ale jedź na IP to się dowiesz czy coś niepokojącego się nie dzieje

ja miałam stawiania brzucha prawie od 25 tc i szyjka nawet nie drgnęła. A było to mocno uciążliwe, krok i brzuch twardy. Lekarz na usg do którego akurat mam zaufanie tłumaczył, że macica to mięsień, w tych tygodniach dziecko jest aktywne i jak kopie to mięśnie automatycznie się kurczą. 

bóle krocza tez były silne, wszystko się rozchodziło.

Dziewczyny mają rację, jeżeli Twój lekarz nie chce Cię zbadać, to jedź na izbę i powiedz, że masz skurcze wtedy Cie zbadają i będziesz wiedziała na czym stoisz :)

nie martw się :)