« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ewa1986

2013-04-18 13:58

|

Pozostałe

Czy u Was też zaczyna już robactwo latać?

U mnie muchy zaczęły atakować. O biedronkach zakonserwowanych chyba z tamtego roku nie wspomnę. W kuchni zabiłam jakiegoś pędraka, a na ganku mrówki widziałam :/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18

Wczoraj miałam rodzinnego grilla, więc nic mi nie mów :)
Miałam żółtą bluzkę, i nadzieję, że te muszki, które lgną do żółtego jeszcze słodko gdzieś śpią :D A tu pach, i cała w muszkach byłam. ;/
Do tego atakowały mnie pszczoły albo osy i jakieś żuki. Uwielbiam to .. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

taa... wrhrrghrrr...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

niestety tak ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur

Zaczyna, zaczyna. Wczoraj wieczorem widziałam nawet komara... :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Ja mieszkam zaraz przy działkach i polach, a tuż za nimi jest staw także mam każdy rodzaj robactwa w domu. A biedronek ile jest?!! Łoo matko. Ale ja się wycwaniłam. Kupiłam na Allegro Polcyp- zamiennikiem jest Ascyp- i spryskałam nim futryny okien i drzwi z zewnątrz...efekt? Wszystko co chce wlecieć nie przeżywa drogi do mnie do domu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Zaczyna, zaczyna. Wczoraj wieczorem widziałam nawet komara... :/
Haha, widać, że mieszkamy w tej samej miejscowości, bo mi kilka dni temu komar po chacie latał :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paramone

Ja sie tego boję... pajaków,pszczół,szerszeni najbardziej a nawet zwykłej muchy. Potrafię zacząć krzyczeć i odganiać się na ulicy. Mój mąż tego nienawidzi,ale cóż ja poradzę :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

bąki, osy... a i komary się zdarzają ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tagarela

U mnie w domu nic nie polata, moje dwie kotki załatwiają wszystko latające od razu i bez gadania ;) Gorzej, jak osa wleci, wtedy muszę się z nimi ścigać, kto pierwszy upoluje :) Komary czy muszki mają u mnie w domu max 3 minuty życia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

Wczoraj KOMAR wleciał przez okno jak zapalone miałam światło , od razu ubiłam dziada. Najgorsze co to nie nawidzę komarów.