chodzi Ci zapewne o zwykły wymaz z pochwy na stwierdzenie obecności paciorkowców. Jeśli tak to owszem - mój szpital wymaga. A zlecono Ci badanie wykrywające gronkowca? 

u mnie nie wymagali, ale moj lekarz prowadzacy wymagal. to bardzo wazne badanie. a gronkowca nie mialam .

U mnie w szpitalu wymagają posiew z pochwy,natomiast badanie wykrywające gronkowiec nie, zresztą mój lekarz prowadzący uważa,że jak nie ma potrzeby i jakiś szczególnych powodów to nie wykonuje się żadnych dodatkowych badań.

U mnie w Częstochowie wymagają. Ja nie zdążyłam powtórzyć przed porodem i mnie nie chcieli przyjąć na Mickiewicza bo niby się boją, że jak bym miała to, żeby nie było, że się u nich zaraziłam...No a tak na prawdę to i lekarz i lekarka byliu pijani i wpadła policja i sie wystraszyliu, żeby jazdy nie było... A na Parkitce od ręki mi zrobili badanie na bierząco i nie było żadnych problemów z ich strony:)

ja rodziłam na MICKIEWICZA 5 GRUDNIA dla mnie rewelacyjni lekarze i połozne a lezałam tam 2 tyg przed porodem i 3 dni po nie mam zadnych zastrzezen do nich wrecz przeciwnie ,dla mnie byli zyczliwi a ordynator powazny ale tylko przy obchodzie ,przeciez musi pokazac swym podwładnym kto tu zadzi ,a sam na sam jak rozmawialismy to fajny facet-a juz mój lekarz to naprawde cudowny człowiek ,miałam poród z mężem i calutki czas nasz lekarz był z nami pomagał mi jak tylko potrafił ,zreszta położna która była przy mnie również wspaniała kobieta i urodziłam w ciągu 20 minutek tyle trwał mój cały poród wraz z bulami .

Bo to jest tak..

- paciorkowiec jest groźny dla dzidzi przy porodzie może się nim zarazić i będą kłopoty..

- a gronkowiec to raczej w druga stronę - często nim zarażają właśnie w szpitalu, dlatego lepiej mieć swoje badania że go się nie miało