« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona
panciona

2014-06-06 10:58

|

Uwagi i opinie

Czy uczycie dzieci dzielenia sie z innymi?

Cz moze rosna przy Was mali egoisci?
Jak to u Was wyglada? Co mowicie dziecku?
Sama od poczatku staram sie uczyc corke dzielenia sie z innymi, umiejetnosci czerpania radosci, przyjemnosci ze wspolnej zabawy etc. Moja corka jest smiala, otwarta i opiekuncza.
Mieszkam na przedmiesciach, a odkad przyjechalam do PL (miasta), spotykam w sklepie, na placu zabaw etc. wylacznie egoistow (wnioskujac po zachowaniu dzieci) i aprobate takiego zachowania lub ignorowanie tego.
Mam tez porownanie dzieci z miasta i dzieci z przedmiesci, ze wsi. Dlaczego na wsi nie ma tylu egoistow?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Mlody zawsze się dzieli,ale tylko ze znajomymi, roznie bywa z obcymi nie jest tak odważny i się peszy.Tlumacze mu ze trzeba się dzielic,kiedy jesteśmy na placu a inne dzieci bawią się jego piłka czy używają hulajnoge, Gabrys często się sprzeciwia,i krzyczy"moje" wtedy mowie mu chwilkę dzidzia się pobawi i Ci odda ze to jego i żeby pozwolił, odpuszcza i nie ma nic przeciwko.Grunt to tlumaczyc:)Wszystko zależy od ludzi ostatnio syn tez chwile chciał na jeździku pojeździć to kobieta ewidentnie nie była zadowolona ze w ogóle go dotyka,wzielam go i tlumaczylam ze nie może tego wziąść bo to nie jego.Trudno bylo,byl płacz i histeria ale za chwile przeszlo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona

No wlasnie funkcjonowanie w grupie, odnalezienie wlasnego miejsca w stadzie jest bardzo wazne. Mysle tez, ze dziecko potrafiace sie dzielic jest smielsze, pewniejsze siebie i juz jakos przygotowywane do doroslego zycia, ale czasem boje sie, ze traci na pewnosci siebie, czy poczuciu wlasnej wartosci w konfrontacji ze sknerami.
Tak jak mowicie, zycie na wsi, czesto w wielopokoleniowych rodzinach ksztaltuje w dziecku bezinteresownosc, hojnosc, opiekunczosc, odpowiedzialnosc, w miescie natomiast kazdy sobno sobie rzepke skrobie..

A odzew taki ze ho ho;)