Niedawno przerabialam to samo. Usypialam na siłę, przez godzinę piszczal i płakał, spał może kolejna godzinę, a potem mi fikal do 22. Teraz nie kładę w dzien, wieczorem zasypia ok 19, śpi do 8 i jest ok. Trochę brak mi spokoju po południu, ale "wolny" wieczór mi to rekompensuje;-) Teraz jest tak ( np wczoraj), że jak jest zmęczony to sam kładzie się do łóżka i płacze, że chce spać, ale to rzadko się zdarza

Jak jest do wytrzymania, to bym probowala przetrzymac do tej 20 bez drzemki

Jaś skończył 2 latka w zeszłą środę i od jakiś 3 miesięcy nie śpi w dzień, chyba że jedziemy gdzieś autem to zaśnie w ciągu 5 minut i wtedy jest szał do godziny 23 :P

A tak wstaje około 8, chodzi spać codzinnie 19.30-20. Sam się przestawił i już nie bywa marudny koło 17, tylko spokojnie czeka do 19 do kąpieli i odrazu po zasypia w swoim łóżeczku :)

Wcześniej też miałam dylemat bo jednak wolna godzinka czy dwie w dzień to zawsze sporo, zwłaszcza w drugiej ciąży, ale teraz doceniam wolne spokojne wieczory :)

Zaczyna sie przestawiac, więc jezlei wstaje Ci o 8 a przesypia ładnie noc to kładz go o 19.30-20 spać. Jezeli noc miał gorsza to w południe może jeszcze chciec sie kimnąć(tez możesz wyznacz godzine np o 13 probowac usypiać a jak nie bedzie chciał to nie zmuszac i przetrzymac do nocnego spania). Nie możesz go tez przemeczac poniewaz potem bedzie gorzej sypiał w nocy. Ja zazwyczaj przetrzymuje syna max 13 h w ciagu dnia(czyli jak obudzi sie o 7 to zaczynam go kapac i kłade spac 19.30-20.00). Oczywiscie pod warunkiem że przesypia mi w nocy powiedzmy 11 h(a rzadko się zdarza ponieważ jeszcze się budzi, ale licze ten czas poniewaz tak sie kładzie i wstaje o 7). Moze byc tak że u Ciebie bedzie np kilka dni że nie bedzie spał w ogole a trafi sie jeden że padnie ok 13-14. Pozniej ja sama juz przetrzymywałam, wolałam przetrzymać do 19 niz pozwolic spac o 16-17. Zamin całkiem zrezygnuje może troszke minąc, ale najlepiej kłaść ta godzine wczesniej niz potem do 12 sie meczyć. Najlepiej zaczynaj wyznaczac pory do spania(jedna godzinę) i jej sie trzymaj. U nas zawsze było to miedzy 19-20 a latem o 21. Do tej pory sie tego trzymam. Kolacja jest tak na 1,5-2 h przed spaniem(poniewaz na noc jest butla mleka) czyli o 17.30-18 kolacja, o 19.20 mycie zebów, kapiel, czytanie bajek z tata i o 20 juz śpi.Oczywiscie u nas syn chodzi do przedszkola wiec te godziny ma inne. Mozesz powoli u siebie też wprowadzać je ponieważ potem bedzie Ci duzo łatwiej.

U nas jest to samo od kilku miesięcy. Na początku jeszcze ja kładła tak 2-3 razy w tygodniu w ciągu dnia, bo potrafiła sama zasnąć o 16-17. Teraz już nie ma takiego problemu, wstaje koło 7-8, a o 19-19.30 już śpi ;)

Hanka też tak robi ostatnio, 

Problem tylko przetrzymac ją do tej 20, nawet 19:30 bo o 18 juz zasypia na siedząco, ale przynajmniej śpi całą noc :)

Mam identyczną sytuacje tylko mój ma 3 lata... :( Tylko on sam się kładzie i śpi po prostu. Nie wiem jak mam go przekonywać żeby nie spał, a jak już zaśnie to max 30 min i go budzę