nie te czasy,że facet zarabiał, a kobieta ogarniała dom,oczywiście są rzeczy bardziej "męskie" i "damskie" ale uważam że facet powinien pomagać ,zawsze łatwiej razem

Wedlug mnie niesprawidliwe. Chociaz wiekszosc czynnosci wole zrobic sama po swojemu nawet wywieszanie ciuchow. Ale jesli jest juz cos co moglby zrobic to zazwyczaj sie tlumaczy ze jest zmeczony po pracy. Staram sie to rozumiec bo ma fizyczna prace

To nie jest sprawiedliwe. U nas nie ma takiego podziału, mąż nie ma problemu z umyciem naczyń, praniem, zmiany pieluchy itp. Dom to nasz wspólny obowiązek.

nie :)
chociaż ja jestem starej daty i na początku było mi trudno zrozumieć, że mój mąż lubi zmywać naczynia, prasować i wieszać pranie :)
a teraz korzystam ile mogę :)

a to takie pierdolamento ze strony facetów, Bozia rączki i nóżki dala to niech powiesi pranie czy tam umyje gary. Ja mowie "przewin mlodego" on nie bo cos tam, ja mu wtedy odpowiadam "a co Ci prawa rodzicielskie odebrali?" i przewija.

Też wolę często po swojemu, ale np. gdy robię akurat coś innego, jestem zajęta i proszę o coś, żeby zrobił za mnie... Mi się nóż w kieszeni otwiera jak słyszę, że on tego w ogóle nie powinien robić, bo to ja mam się zajmować dziećmi i domem. Dla mnie to jest chore, może kiedyś tak było, ale teraz unoszenie się taką dumą i roszczenie sobie jakichś specjalnych praw jest dla mnie śmieszne

Moj nigdy mi tak nie powiedział , robi wszystko myje naczynia wiesza pranie przewija synka gotuje obiad czy robi kolacje u nas nie ma czegoś takiego jak babka robota każdy robi wszystko

Próbowałam z podobnymi tekstami, ale i tak muszę powtarzać czasem i po kilkanaście razy, zanim łaskawie się ruszy. A i tak potem wypomina mi, że on to wszystko za mnie robi ;/

Nie. Mój chłop długo mieszkał sam, bez mamusi ;) więc prasował, prał, gotował, sprzątał itd. koło siebie... nie rozumie dlaczego teraz miałaby nagle przestać prasować bo ja jestem i POWINNAM to np. robić. Każdy z nas ma swoje ulubione zajęcia domowe i raczej tak przebiega podział obowiązków.

Mojego niestety tak matka nauczyła, że to kobieta ma schylić głowę i wszystko robić i wszystko pod nos podstawić.