Teraz już wiem, że nie. ;)

z jednej strony TAk ale z drugiej strony jednak NIe...

Gdybym tak nie myślała, to bym jej na teraz nie zaplanowała;)

oczywiscie

WSZYSTKO DZIEJE SIE W SWOIM CZSIE tak mialo byc ... nie wiem czy bylby odpowiedni moment ... z drugiej str nie wiem czy bylby bardziej nie odpowiedni moment niz teraz ale jestem szczesliwa i nigdy nie myslalam o tym w tych kategoriach 

....ALE wszystko sie dzieje w jakims celu i wiem ze pomimo ze bylam mloda podolalam i wychowalam/wychowuje moje dziecko najlepiej jak umiem :-) dzis to juz prawie 10 latek kocham najbardziej na swiecie jego i jego braciszka i oczywiscie czasu bym nie cofnela zeby to zmienic  :-)

Napwno nie był to odpowiedni moment, ale nie żałuje, najwidoczniej tak musialo być 

Nie- bo mieszkam trochę z A. i u mamy. Czuję się jak bezdomna. Ciągle jadę, wracam, jadę, wracam....
reszta TAK :)

Nie wiem. W sumie uważałam, że tak. Ale bywają chwilę, że myślę, że mogliśmy z mężem poczekać te dwa, trzy lata aż wszystko sobie do końca poukladamy w życiu. Ale co zrobić...nie żałuję :)

zawsze planowałam dziecko w tym wieku :) ale już tu o tym kiedyś pisałam :)