Ja nie używam, dziecko zasypia bez kołysania w łóżeczku.

mialam, uzywalam, zajmuje nie duzo miejsca wiec stala przy lozku w sypialni,chyba okolo 4 miesiaca zamienilam ja na łóżeczko. bardzo rzadko kolysalam w niej małą , gdyz na ogol nie miala problemow ze spaniem czy zasypianiem .

Ja nie uzywałam kołyski, małe zasypiały w łozeczku :)

moja siostra jak urodzila to w przedpokoju w wózku małego usypiali bujajac ja mam zamiar używać bujaczka :)

Ja miałam tzn mam kołyskę. Drewnianą, nie taką elektroniczną czy jakąś tam.
Mała spała w niej bez bujania, jak się przebudzała to wtedy ją chwile pobujałam i spała dalej.
Była w niej dopóki nie zaczęła siadać czyli do ok 7 miesiąca. tedy Kołyska stała się niebezpieczna.
Ale tym razem też mam zamiar ją wyjąć.
Jak masz możliwość kupić tanio lub od kogoś to OK ale żeby kupować jakieś nie wiadomo z jaką ceną itd to nie polecam.

Takiej oddzielnej nie posiadam, ale w łóżeczku turystycznym są rozkładane płozy i czasem jak młody w nocy nie chce zasnąć to go kołyszę:)

ja mam zamiar kupic.

ja uzywałam, stała u nas w sypialni, w dzień maly spał w lózeczku u siebie, w nocy w kołysce z nami, była fajna, zajmowała mało miejsca, i jak sie przebudził kołysanie szybciutko pomagało go uspić dalej, lecz myśmy dostali kolyske nową od moich rodziców, gdybym sama miała kupic z pewnoscia bym zrezygnowała, jest to dosć duzy wydatek tylko na kilka miesiecy, równie dobrze mozna kupić łózeczko turystyczne z funkcja bujania które zawsze moze sie przydać np na wyjazdy, i w takim łózeczku dziecko moze spać do ok 2-3 roku zycia.

Ja zakupiłam uzywaną od znajomych, ale własnoręcznej roboty ;)
Juz nie moge się doczekac jak ja bede uzywac ;)

Ja uzywalam kolyski do 7 miesiaca. Kolyska sie rewelacyjnie sprawdzala co nawet bym nie przypuszczala. Kolyska byla na kolkach wiec wszedzie gdzie ja bralam kolyske tam gdzie ja. Do kuchni , do pokoju jednego czy drugiego. Nie kolyslalam dziecka w kolysce bo nie lubialo jak probowalam. Kolysanie sie blokowalo.