Ja od 4 miesiąca byłam na L4. Pracuję w biurze, ale w pracy taka atmosfera że brak słów... stwierdziłam że nie będę się denerwować :)

Ja chciałam pracować sobie jak najdłużej lecz jak poszłam przed 3 miesiącem do pielęgniarki zakładowej się tylko zważyć to mnie zjechała, że mam jak najszybciej pójść na L4, bo w takich warunkach nie wolno pracować (a pracuje w firmie produkującej monitory). Na następny dzień wezwał mnie lekarz zakładowy i kazał mi wziąć przepustkę i pójść do swojego ginekologa po zwolnienie.