Pewnie,że można :) Moim zdaniem można jeść wszystko na co ma się ochotę. Z niezdrowych rzeczy z umiarem oczywiście. Mnie strasznie ciągnie na chrupki bekonowe i mleczko czekoladowe w tubce :) jem na zmianę. Matka karmiąca tylko musi uważać na to co zjada.

ja mam straszną ochotę na ser żółty :)

mozna, ja wpierdzielalam go na kanapkach z pomidorami tak mi smakowal

NIE MOZNA. Ser feta jest czesto robiony z surowego mleka i moze zawierac niebezpieczne bakterie dla dziecka. Musisz sie upewnic, ze jest robiony z mleka pasteryzowanego. Nie moge sie zgodzic, ze w ciazy mozna jesc wszystko w umiarkowanych ilosciach. Oczywiscie nie mozna popadac w przesadyzm, ale sa produkty ktore trzeba unikac w czasie ciazy takie jak np. niektore rodzaje ryb czy serow.

powinnas jesc tylko produkty mleczne z mleka pasteryzowanego, zeby uniknac bakterii. Aczkolwiek ja jadlam 2 razy fete i 2 razy ser brie bo nie moglam sie opanowac.

To w Polsce kupuje sie tylko produkty polskiego pochodzenia? Nie ma sprowadzanych z zagranicy? A to ciekawe. Nie wiem skad te zlosliwosci, odpowiedzialam dziewczynie na pytanie a decyzja nalezy do niej. Co do serow plesniowych to sa one zakazane. Jesli ktos jednak zdecyduje je jesc to nie moja sprawa, wypowiadam sie na poruszony watek. Mieszkam w Stanach i jest tu zwyczaj umawiania przyszlych Mam ,ktore chca sie poradzic w sprawie swojej diety z ciazowym dietetykiem. Sery plesniowe sa niebezpieczne z powodu bakterii, ktore w sobie zawieraja i maja negatywny wplyw na mozg dziecka, ktorego organizm w przeciwienstwie da naszego nie potrafi sie obronic.

Można