raz, bo kazał mi wypierdalać. a szacunek mi się należy choćby i tylko dlatego że urodziłam mu dziecko.

jeszcze nie ale zobaczymy co bedzie pozniej

 

Nie bo narzeczony męczył się razem ze mną 2 doby. Aż sam mi powiedział żebym poprosiła o cesarke.

a to facet mogłby powiedziec ze on pracuje i utrzymuje rodzine w czasie kiedy kobieta "siedzi"  z dzieckiem w domu ;)

Roslina no moj tak zawsze mowi, ze on musi pracowac a ja biegam po kolezankach z dzieckiem.

nie, bo ja chciałam dziecko, bardziej niż Adi. Pozatym moja i ciąza i poród należały do idealnych :)

w zartach nie w klotni