« Powrót Następne pytanie »

2011-10-07 21:04

|

Zabawki i akcesoria

Czy warto to kupić?

Już jakiś czas temu widziałam go w Smyku, ale po pierwsze cena zniechęcała (jeszcze nie bardzo zdawałam sobie sprawę ile mogą kosztować zabawki), a po drugie wiek syna był jeszcze nieadekwatny ;)

A teraz jest promocja w Tesco:
http://www.promobaby.pl/promocja-4282.html

No i zastanawiam się nad zakupem. Ale czy warto? Dzieci lubią takie coś?

Odpowiedzi

mam takie cos, dostalam, mloda nie umie narazie jezdzic na tym, czy tam odpychac się, generalnie nie interesuje ją w ogole chyba,ze siada i ja ją ciagne albo wali w klakson.
jesli nie dostalabym tego to bym nie kupila.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

my staliśmy 10 minut nad tym http://www.promobaby.pl/promocja-4283.html i jednak nie kupiliśmy... hmmm nie wiem czy warto... wiec jestem ciekawa odpowiedzi innych mam ;)

Mój maluszek jest mały więc nie odpowiadam na swoim przykładzie. Ale u wszystkich znajomych mających większe dzieci to była chyba ich ulubiona zabawka. Non stop jeździły w tą i z powrotem popisując się hihih Warto, jak najbardziej, ja napewno nie omieszkam kupić, no i rzeczywiście cena obniżona o niemałą kwotę. Nie wiem jak będzie z Twoim małym ale wszystkie mi znane osobiście dzieci bardzo lubią takie jeździki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

U nas sprawdza sie rewelacyjnie.Wiele razy pisalam tu o chicco quatro 4w1, ktory posiadamy (http://allegro.pl/chicco-auto-quatro-4w1-jezdzidlo-pchacz-bujak-i1810100628.html).Maly dostal go na roczek chwilke przed roczkiem i poczatkowo czarno to widzialam,ale jak sie okazalo byl zwyczajnie za maly.Zabawka na dobre weszla w obroty jak maly mial mniejwiecej poltora roku i do dzis maly jezdzi samochodem wszedzie :).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Chyba warto, ale wydaje mi się że Ryś jest jeszcze za malutki... Jak będzie już chodził i umiał na to wejść to można myśleć o zakupie.
U koleżanki był taki samochodzik i jej syn miał roczek jak ostatnio go pilnowałam, wtedy jeszcze nie umiał się tym bawić (chodził już), musiałam go sadzać i wozić, wtedy było zainteresowanie. Gdy przestawałam się z nim bawić, nie wiedział co robić i było zero zainteresowania tą zabawką.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

u nas podobnie jak u ksiezniczkim i taki sam jeżdzik. dostał jak miał rok, lubił jak się go woziło, pod warunkiem ze z dużą prędkością. odpychać do dzisiaj potrafi się tylko do tyłu ;) ale lubi wspinać się na to i stać. ale generalnie szału jakiegoś wielkiego nie ma, pokrywki i szafki ciekawsze ;)

Dla mojego syna to najlepsza zabawka :) Ma jeździk pchacz kubusia puchatka (samolot z tygryskiem) i uwielbia go. Samolot ma świecące śmigło i masę melodyjek. Nie wiem jak ten, który jest w promocji w Tesco, ale zawsze możesz rozejrzeć się jeszcze na allegro.
Nasz kosztował 160 zł, więc nie wiele więcej.

Chyba warto, ale wydaje mi się że Ryś jest jeszcze za malutki... Jak będzie już chodził i umiał na to wejść to można myśleć o zakupie.
U koleżanki był taki samochodzik i jej syn miał roczek jak ostatnio go pilnowałam, wtedy jeszcze nie umiał się tym bawić (chodził już), musiałam go sadzać i wozić, wtedy było zainteresowanie. Gdy przestawałam się z nim bawić, nie wiedział co robić i było zero zainteresowania tą zabawką.
Zdaje się, że ten jeździk służy też za pchacz, ma podnoszone siedzenie. Dla dziecka rozpoczynającego chodzenie to idealna zabawka :)

Nie uznajcie mnie za wariatkę, ale już szukam prezentów pod choinkę :D Spora rodzina i żeby nie zbankrutować przed Wigilią, to już zaczynam wyczajać promocje. A poza tym Rysiek 26 grudnia ma roczek, mamy też w rodzinie chrzciny, więc okazji jest sporo.

Dzięki za rady. Zdecydowałam się na zakup :)

Nie uznajcie mnie za wariatkę, ale już szukam prezentów pod choinkę :D Spora rodzina i żeby nie zbankrutować przed Wigilią, to już zaczynam wyczajać promocje. A poza tym Rysiek 26 grudnia ma roczek, mamy też w rodzinie chrzciny, więc okazji jest sporo.

Dzięki za rady. Zdecydowałam się na zakup :)
No jeśli Ty jesteś wariatka to ja też ;) Bo również rozpoczynam świąteczną "gorączkę zakupów" :)