moj teraz juz mniej ale pierwsze 10lat to byla masakra jakas, potrafil to wszystko mowic ze lzami w oczach:)
kiedys mu powiedzialam zeby nie bral mnie na litosc i tak pomalu mu przeszlo heh

Mój mąż jak wypije więcej niż norma wymaga to zawsze mnie przeprasza i milion razy pyta czy nie jestem zła...no i tak jak mówisz kocha aż do bólu...:P:P:P Dobrze,że pije tylko od wielkiego dzwonu..

Czasem to śmiać mi się chce jak powtarza po raz setny jak bardzo kocha:)
Ale najważniejsze że nawet po pijaku pamięta że tu jestem:)

O tak. Mój jest taki sam.

och skąd ja to znam :) dobrze że tak nasi partnerzy reagują na alkochol :) Bogu dzięki nie pije często tylko jak jest okazja ( urodziny albo imieniny)

taaaaa.... i jest tak męczący, że zamiast się z tego cieszyć mam go dość serdecznie ;)

W imieniu faceta przyznaje że tak jest.
Wszystko jest spowodowane tym że oczekujecie od faceta żeby był twardy i się nie rozklejał więc wiadomo że na trzeźwo się tego nie zrobi bo "wstyd". Chociaż mi owszem zdarza się to i na trzeźwo ale po pijaku też i wiem że jestem upierdliwy. Ale skoro ją kocham to czemu mam jej o tym nie powiedzieć :)

Mój teraz trochę częściej pije bo jak to się mówi zerwał się z tzw łańcucha:)
Ale jak jest w domu to też rzadko pije na szczęście:)

vistrol dobrze że się przyznajesz do tego:)
Tak chcemy aby facet na codzień był twardy bo tego potrzebujemy:)
Mój też po trzeźwemu mówi że kocha ale nie w takich ilościach jak jest pijany.Po prostu wtedy przebija wszystko:)
Nie ukrywam że to słodkie jest:)

mój zawsze zasypia jak jest pijany ;D