tak, była taka impra w domu że sąsiadka przyszła!
Ja byłam w szpitalu...

Moj jakos.... od ponad 3,5roku nie zdarzyl :P hehe byl tak przejety pierwsza cora, ze ciagle chcial byc ze mna w szpitalu i o piciu nawet nie myslal :) no a teraz jak urodzila sie Gabrysia, to musial byc na warcie, bo Emilka byla pod jego opieka, jak bylam w szpitalu, a pozniej jakos "rozeszlo sie po kosciach" ;)

Wielkiej popijawy wiec nie bylo, ale "za zdrowie" malych wypil :) to jakas lampke wina z moim tata, to jakies piwko z kolegami, ale w malych ilosciach i duzych odstepach czasu :)

tak :) wszystkich synów :P

Mój nie opijał, bo akurat u nas jest tradycja, że pępkowe stawia się tylko przy pierwszym dziecku:)

Opijał:)))

no nie obyło sie bez tego....

Nie:) Mial zakaz:P Dziecko nie mebel, zeby je opijac.