Pola ma 14 miesiecy i ciagle z nam w lozku spi. Todlatego, ze nie mamy lozeczka. Tera juz jest za duza zeby ja przyzwyczaic nawet gdybysmy je mieli. Niestety ciagle podozujemy, spimy w otelach i tak wyszlo, ze mala z nami :)

Sam śpi do rana,mąż wychodzi do pracy ok 7 to wtedy synek zajmuje jego miejsce i tak śpimy razem do 9-10:))
W weekend,kiedy mąż jest w domu nie mam z tym problemu,mały śpi u siebie.

Moja od poczatku spi we wlasnym łozeczku.Czlowiek uczy sie na bledach.

Oczywiscie na swoich bledach ja juz kiedys corki nauczylam spac w naszym lozku i do 3 lat mielismy problem.

W łóżeczku. ;)

najpierw spal z nami a pozniej byl maly problem zeby sam spal w lozeczku

ja stwierdziłam że już wystarczy, zresztą budzi się tylko raz na jedzenie, a ja będę mogła normalnie się wyspać z mężem, bo narazie on spał oddzielnie ;) bo nie da się oszukać ale jak się spi z dzieckiem to podświadomie sie człowiek nie wyśpi jak trzeba

moja ma miesiac, czesto je wiec wygodniej mi w nocy miec ja przy sobie. odkladamy ją do łozeczka na noc jak zasnie twardym snem, ale juz na pierwsze karmienie nocne wraca do nas. jak tylko troszke sie ureguluje z tym jedzeniem i spaniem to bedzie spala sama

moja pierwsze 3 miesiace spala ze mna :) bo bylo tak wygodniej - co chwile karmic w nocy :) a od 4 miesiaca ja wkladam do lozeczka. nie ma z tym problemow i spi :) z tym, ze w nocy gorzej, bo trzeba ja wyciagac, karmic, przekladac z powrotem.. :P

dlatego chce go jeszcze teraz przyzwyczaić puki nie zwraca uwagi gdzie śpi bo jak widzę póżniej będzie problem