Czy wasi rodzice zrzucają na was problemy swoich nieszczęśliwych małżeństw? Ja mam chwilami dosyć :( tato jest jaki jest. Trudny bardzo. Często egoistą, ale kocha mamę, widzę że się stara, za to moja mama stale rozżalona, wciąż narzeka na ojca, traktuje swoje córki jak przyjaciółki ktore wislychaja wszystkich żalów, a potem jest zdziwiona że nie mogę patrzeć na tatę i zbliżyć się do niego bo mam dużo żalu. Mam już dosc. Nie chcę i nie umiem być przyjaciółka. Nie da się bez emocji. Czy wasze mamy też wymagają, żebyście wspierały je w takich kwestiach?
Najlepsza odpowiedź!
2018-01-17 22:13:11
Nasze dzieciństwo po za jakimiś przebłyskami szczęśliwych chwil było bardzo trudne. Tata alkoholik mama w ciągłych nerwach które nie raz jej puszczały. Czyż może być gorzej? Ależ może! Na początku powierniczką mojej mamy była moja starsza siostra, gdy ta wyjechała się uczyć i była od weekendu w domu zostałam nią ja. Mama się skarżyła na tate jaki to zły, z kim pił, jak ją nazwał, co zrobił, opowiadała przebiegi ich kłótni (taaa tak się darli że sąsiedzi w koło słyszeli a my dzieciaki w domu mielibyśmy nie szłyszeć?) no ale opowiedzieć musiała. Nie chciałam tego słuchać. Tato jaki był taki był ale to jej mąż a mój tato. To ich problemy a nie moje. Mama zawsze powtarzała aby się dobrze do tata odnosić że jaki jest taki jest ale szacunek do taty trzeba zawsze mieć. Ale jak? Jak tak można skoro codziennie się wysłuchiwało jaki to on zły? Gdy ja się poszłam uczyć dalej takim kimś została moja młodsza siostra. Mama nie raz dzwoniła aby się wyżalić. Jak ja tego nie lubiłam... Później się wyprowadziłam. Ile razy mama na pytanie co słychać opowiadała znów co tato zrobił jaki to on nie jest. W końcu zaczełam takie rozmowy ucinać. Nie odbierałam telefonu, rzadziej dzwoniłam. Teraz na takie coś odpowiadam no, aha albo w ogólę nic, zmieniam temat. To bardzo smutne i przygnębiające. Ich problemy nie powinny nas dotyczyć. Wiem jedno swoim córkom złego słowa na tate nie powiem nawet jak się pokłócimy. To mój mąż a ich tato który ma być kochany. Wiem jak ciężko z tym żyć i nie urządze dzieciom takiego czegoś. Dobrze powiedziałaś mamie Zuziu. Tego się trzymaj. To są ich problemy a ty masz swoje życie. A mama niech do sąsiadki idzie się wygadać.
Odpowiedzi
2018-01-17 20:02:29
Całe moje dzieciństwo stało pod znakiem problemów małżeńskich moich rodziców. Matka zawsze narzekala na ojca, ale jak jej w wieku 15 lat powiedziałam całkiem poważnie żeby się rozwiodla to gdzie tam. Była od niego uzależniona.
2018-01-17 20:54:21
Ja dziś pierwszy raz powiedziałam że mam dość. Że nie mam już sił całe życie dźwigać mamy nieszczęścia w małżeństwie. Żałow ciągłych. Wymaga przyjaźni ode mnie, ale nie wolno mi się gniewać na ojca kiedy słyszę jak w jej mniemaniu rani. Nie chcę już tego słuchać. Często czuję się matka dla mojej mamy niż córka... Niestety.
2018-01-17 22:13:11
Nasze dzieciństwo po za jakimiś przebłyskami szczęśliwych chwil było bardzo trudne. Tata alkoholik mama w ciągłych nerwach które nie raz jej puszczały. Czyż może być gorzej? Ależ może! Na początku powierniczką mojej mamy była moja starsza siostra, gdy ta wyjechała się uczyć i była od weekendu w domu zostałam nią ja. Mama się skarżyła na tate jaki to zły, z kim pił, jak ją nazwał, co zrobił, opowiadała przebiegi ich kłótni (taaa tak się darli że sąsiedzi w koło słyszeli a my dzieciaki w domu mielibyśmy nie szłyszeć?) no ale opowiedzieć musiała. Nie chciałam tego słuchać. Tato jaki był taki był ale to jej mąż a mój tato. To ich problemy a nie moje. Mama zawsze powtarzała aby się dobrze do tata odnosić że jaki jest taki jest ale szacunek do taty trzeba zawsze mieć. Ale jak? Jak tak można skoro codziennie się wysłuchiwało jaki to on zły? Gdy ja się poszłam uczyć dalej takim kimś została moja młodsza siostra. Mama nie raz dzwoniła aby się wyżalić. Jak ja tego nie lubiłam... Później się wyprowadziłam. Ile razy mama na pytanie co słychać opowiadała znów co tato zrobił jaki to on nie jest. W końcu zaczełam takie rozmowy ucinać. Nie odbierałam telefonu, rzadziej dzwoniłam. Teraz na takie coś odpowiadam no, aha albo w ogólę nic, zmieniam temat. To bardzo smutne i przygnębiające. Ich problemy nie powinny nas dotyczyć. Wiem jedno swoim córkom złego słowa na tate nie powiem nawet jak się pokłócimy. To mój mąż a ich tato który ma być kochany. Wiem jak ciężko z tym żyć i nie urządze dzieciom takiego czegoś. Dobrze powiedziałaś mamie Zuziu. Tego się trzymaj. To są ich problemy a ty masz swoje życie. A mama niech do sąsiadki idzie się wygadać.
2018-01-17 23:38:57
2018-01-18 10:33:13
Tak Zuziu. Wiem co czujesz. Przez tyle lat musiałam z tym żyć. Mąż pomógł mi w pewnym sensie się z tego wyrwać. Mieszkam teraz ok 250 km od rodzinnego domu. Smutno mi jest czasem jak o tym wszystkim myślę. Mój tato nadal pije ale teraz już nie tak jak kiedyś, nie jest agresywny i chyba potrafi się kontrolować. Mam brata 12 letniego. Teraz mieszka z nimi mój brat z córeczką 3 letnią i chyba to był taki kop dla tata. Sama widzę jak tam jeżdżę z dziewczynkami że wnuczki dla tata to jest jakiś zastrzyk pozytywny. Daje im miłość której nam zabrakło jak byliśmy mali ale patrząc na tate i dzieci nie czuję chyba aż takiego żalu jak kiedyś. A mama? Moja tak jak i twoja. Jest pełna żalu goryczy. Potrafi w sekundę rozpętać wojnę. Czasem jak tam jadę to po dniu mam dość i chcę wracać. Ale Nikola uwielbia babcię i dziadka i nie chcę jej tej radości odbierać. Mama szuka w nas oparcia, kocham ją ale to chyba powinno być odwrotnie. Ja nawet jak mam problem to do niej nie dzwonię. Wolę wygadać się komuś innemu bo ona to zrobi z tego problem 15 razy większy. Szkoda że jest jak jest. Wiem jakie moje rodzeństwo ma problemy przez nasze dzieciństwo i jakie mają żale do rodziców. Smutne. Zuziu wydaje mi się, że powinnaś odpocząć od domu i kontaktów z rodzicami. Po co masz się męczyć? A jak twoi rodzice podchodzą do Dorotki? Aa i jeszcze napisałaś że powiedziałaś mamie, ja nigdy się nie odważyłam aby jej nie zranić. Może to był błąd.
2018-01-18 15:21:45
Ja to opanowałam izolując się w dużym stopniu od rodziców, założyłam ze są dorośli i wystarczyło ze musiałam to znosić do 15 r.ż( potem wyjechaliśmy do DE i poszłam do internatu)Żyłam praktycznie bez rodziny(np. na rozdaniu dyplomów byłam jedna z niewielu osób, do której nikt z rodziny nie przyszedł na uroczystość, od 20 r.ż praktycznie sama się utrzymywałam) ale to dało mi niezależność i wolną głowę. Dzieci nie powinny być rodzicami dla swoich rodziców i basta.
Tylko nie róbcie tego błędu Ze wybielacie i usprawiedliwiacie ojca- bo tak naprawdę to on jest winnym nr. 1, a córki często mają taka tendencję że stoją po stronie ojca. Ja moją matkę obwiniam tylko za jedno- że od niego nie odeszła, ze był ważniejszy niż my. W Niemczech nie została by na ulicy, państwo by jej we wszystkim pomogło.
2018-01-18 22:56:12
2018-01-18 23:07:18
Tylko nie róbcie tego błędu Ze wybielacie i usprawiedliwiacie ojca- bo tak naprawdę to on jest winnym nr. 1, a córki często mają taka tendencję że stoją po stronie ojca. Ja moją matkę obwiniam tylko za jedno- że od niego nie odeszła, ze był ważniejszy niż my. W Niemczech nie została by na ulicy, państwo by jej we wszystkim pomogło.
2018-01-18 23:18:39
Tylko nie róbcie tego błędu Ze wybielacie i usprawiedliwiacie ojca- bo tak naprawdę to on jest winnym nr. 1, a córki często mają taka tendencję że stoją po stronie ojca. Ja moją matkę obwiniam tylko za jedno- że od niego nie odeszła, ze był ważniejszy niż my. W Niemczech nie została by na ulicy, państwo by jej we wszystkim pomogło.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży